Tamsyn Murray - Drugie bicie serca || Recenzja


Data wydania: 24.05.2017

Wydawnictwo Zielona Sowa


Jonny nie zwykłym nastolatkiem. Każdego dnia budzi się w szpitalu, podtrzymywany przy życiu przez aparaturę.
Każdego dnia zastanawia się, czy dziś uda się znaleźć dawcę serca.
Każdego dnia zastanawia się, czy dziś umrze.

Każdego dnia Niamh kłóci się ze swoim „idealnym” bratem Leo.
Każdego dnia Leo wygrywa.
Każdego dnia Niamh marzy o życiu bez Leo.
To wszystko zmieni się po wypadku: w dniu, kiedy zawali się cały świat.


„Drugie bicie serca” to opowieść o stawieniu czoła przyszłości, choćby najbardziej przerażającej. To opowieść o uzdrowieniu serca, bez względu na to, jak boli.



Cieszę się, że ostatnio trafiam na książki młodzieżowe/new adult, które wyłamują się z utartych schematów tego gatunku. Drugie bicie serca to mądra, wzruszająca i pouczająca książka, którą przeczytać powinni wszyscy, którzy mają jakiekolwiek wątpliwości czy warto zostać dawcą narządów.


Niamh to nastolatka, która wiecznie rywalizuje ze swoim bratem Leo, zazwyczaj w tych utarczkach przegrywa. Jednak nie tym razem... Ten dzień mógł być pięknym dniem spędzonym z rodziną, jednak Leo i Niamh postanawiają po raz kolejny ze sobą rywalizować. Duma, ambicja i przecenienie swoich możliwości prowadzą do tragicznego w skutkach wypadku. Niamh wiele by dała, by cofnąć czas... Jonny każdego dnia czeka na czyjąś śmierć, jednocześnie odwlekając swoją własną. Każdego dnia zastanawia się, czy to dziś będzie jego ostatni dzień. Jednak ma szczęście, znalazł się dla niego idealny dawca, chłopak wie, że jego życie jest równoznaczne, z tym że ktoś musiał umrzeć. Czy poradzi sobie z życiem, kiedy jego nowe serce należało do kogoś innego?

Tamsyn Murray stworzyła książkę, która porusza bardzo ważny, często zaniedbywany temat. Przyznajcie się, jak wielu z was nigdy nie zastanowiło się nad zgodą na oddanie narządów po śmierci? Jak wielu z was nigdy nie poruszyło tej kwestii z rodziną? Proszę, nie szukajcie wymówek, tylko uczciwie się nad tym pomyślcie.

Drugie bicie serca to książka, która łączy trudne tematy z błahymi, codziennymi sprawami nastolatków. Na przykładzie Niamh autorka pokazuje, jak trudno jest pokonać wyrzuty sumienia, jak ciężko jest pogodzić się ze stratą i jak łatwo zagubić się w świecie, w którym udajemy, że wszystko jest w porządku. Niamh i jej rodzina podjęli trudną decyzję, choć w zasadzie nie oni ją podjęli, a zrobił to Leo, rozmawiając z rodziną na ten temat. Autorka zwraca uwagę, że to właśnie rozmowa jest najważniejsza i nie ma określonego wieku, kiedy powinniśmy ten temat poruszyć. Jonny bardzo długo walczył o życie, przez wiele dni, tygodni żył z myślą, że przeżyje tylko wtedy, gdy ktoś inny straci życie. To ogromny ciężar dla tak młodego człowieka. Po przeszczepie nie opuszcza go chęć poznania rodziny swojego dawcy, chciałby więcej dowiedzieć się o człowieku, który podarował mu najcenniejszy dar. Jaki był, czym się interesował? Jednocześnie autorka zadbała, by pokazać codzienne życie nastolatków, przez co nie czułam się przytłoczona smutnymi i ciężkimi tematami. Autorka pisze prosto i lekko, wyjaśniła wszystkie medyczne aspekty tak, by czytelnik bez problemu mógł je zrozumieć. Naprzemienna narracja pozwala na poznanie bohaterów, bez trudno możemy zrozumieć to, co przeżywają.

Drugie bicie serca to powieść wzruszająca i trudna, poruszająca tematy bardzo ważne, a często pomijane. Ta książka opowiada o miłości, żałobie, śmierci i najcenniejszym darze, jaki tylko możemy podarować drugiej osoba — o życiu. Drugie bicie serca to książka dedykowana młodzieży, jednak starsi czytelnicy także znajdą w niej coś dla siebie. Gorąco zachęcam do jej przeczytania i polecam zaopatrzyć się w chusteczki.



Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Zielona Sowa.

2 komentarze:

  1. Ten tytuł właśnie oficjalnie powędrował na moją listę must read. Mam wrażenie, że zostałabym z miejsca kupiona :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 My fairy book world , Blogger