Czas cudów, czyli opowieści pod jemiołą || Wpis patronacki



Podaruj najbliższym historie, które niczym zapach świątecznego piernika magicznie wypełnią wasze serca... Zbiór dziesięciu ciepłych opowieści, których tematyka związana jest ze świętami Bożego Narodzenia. Współautorkami są głównie pisarki reprezentujące szeroko pojętą literaturą obyczajową (Małgorzata Falkowska, Anna Harłukowicz-Nieczynow, Joanna Jax, Patrycja May, Diane Rose, Beata Schoenmakers, Łucja Wilewska), ale także pisarki kojarzone dotąd z literaturą grozy, które zaprezentują swą twórczość w nowej odsłonie (Joanna Dorota Bujak, Carla Mori, Joanna Pypłacz). Te czasem zabawne, czasem nostalgiczne historie pokazują z różnych perspektyw i w odmiennych stylistykach magię towarzyszącą świętom. Choć nie zawsze są one pasmem jedynie szczęśliwych chwil, z pewnością jest to czas cudów, kiedy wszystko może się odmienić.


Jak tylko zobaczyłam w planach wydawniczych na stronie Wydawnictwa Videograf ten zbiór opowiadań, wiedziałam, że muszę go przeczytać. Nie jestem wielką fanką takich opowiadań, jednak nazwiska autorek, które znam i bardzo lubię, sprawiły, że chciałam poznać ich świąteczny przekaz. Dziś opowiem wam o dwóch opowiadaniach, które spodobały mi się najbardziej.

Pierwszym z nich jest Bieda bogactwem zwana, Małgorzaty Falkowskiej, które jest zupełnie inne od dotychczasowych książek autorki. Tym razem Gosia Falkowska postawiła na przedstawienie ludzkiej tragedii w klimacie pełnym nostalgii tak dobrze wpisującym się w świąteczny klimat. Główny bohater pogubił się po stracie ukochanej osoby, która zabrała ze sobą całą radość z jego życia. Przez przypadek na jego drodze stają osoby, które otwierają mu oczy i dzięki nim dostrzega, jak bardzo krzywdził ludzi wokół. Doświadczył świątecznego cudu i dzięki niemu postanawia naprawić błędy i na nowo cieszyć się magią świąt. Bieda bogactwem zwana pokazuje, że prawdziwie bogatym nie jest ten, który ma mnóstwo rzeczy materialnych, a ten, kto nosi w sercu miłość i potrafi cieszyć się z drobnych rzeczy.

Drugim opowiadaniem, które mi się spodobało, jest Dziesięć dobrodziejstw, Anny Harłukowicz-Niemycznow. Osoby, które czytały debiutancką powieść Ani — W maratonie życia, doskonale znają główną bohaterkę opowiadania. Matylda przeszła w życiu piekło, jednak próbuje na nowo zbudować dom dla siebie i syna. W okresie przedświątecznym dopadają ją wątpliwości, nie wie, czy postąpiła słusznie, jednak na jej drodze stają ludzie — prawdziwe anioły, które pomagają jej dojść do ładu z życiem i uczuciami. Dziesięć dobrodziejstw to opowiadanie, które niesie mnóstwo pozytywnej energii, ciepła i szczęścia. Anna Harłukowicz-Niemczynow przekazuje nam kilka prostych rad, które przydadzą się nie tylko z okazji zbliżających się świąt, ale także na co dzień.

Czas cudów, czyli opowieści pod jemiołą to zbiór opowiadań, w którym każdy znajdzie swojego ulubieńca. Każda z autorek stworzyła historię, w której przekazuje to, co według niej w świętach najpiękniejsze. Opowiadania Gosi i Ani spodobały mi się najbardziej, trafiły prosto do mojego serca i wiem, że zapamiętam je na dłużej. Jednak rzeczą, która łączy wszystkie opowiadania, jest to, co w świętach jest naprawdę ważne. Bo wbrew temu, co mogłoby się wydawać święta to nie choinka, nie prezenty, nie dwanaście potraw wigilijnych a czas spędzony z bliskimi. Święta to ludzie, pamiętajmy o tym. Gorąco polecam ten zbiór opowiadań każdemu, kto chce poczuć magię zbliżających się świąt.


Książkę Czas cudów, czyli opowieści pod jemiołą objęłam patronatem medialnym i za tę możliwość dziękuję Wydawnictwu Videograf. 

3 komentarze:

  1. W tym roku naszło mnie na czytanie świątecznych lektur, więc chętnie zapoznałabym się także z tą antologią.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawią mnie te opowiadania. Chciałabym przeczytać tę książkę. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam ochotę spędzić z tymi opowiadaniami świąteczny czas.:)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 My fairy book world , Blogger