Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Ker Dukey. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Ker Dukey. Pokaż wszystkie posty
Ker Dukey & K. Webster — Laleczki. Zaginione laleczki || Patronat medialny

Ker Dukey & K. Webster — Laleczki. Zaginione laleczki || Patronat medialny

Data wydania: 18.07.2018
Wydawnictwo Niezwykłe
Liczba stron: 250


Czy miałeś kiedyś wrażenie, że twoja dusza łączy się z drugą duszą? Czy oddychałeś czyimś powietrzem? Czułeś, jak stajecie się jednością? Ja tak.
W końcu zaczęłam żyć, czuć, a nawet kochać, pomimo chaosu, który mnie otaczał.
Opuściłam gardę. Wpuściłam kogoś do swojego serca.

Detektyw Jade Phillips przegrała grę i wylądowała z powrotem w okrutnych szponach swojego oprawcy. Teraz jednak nie jest już małą dziewczynką, którą porwał przed laty. Nowa Jade jest silna. Twarda. A co najważniejsze, w akademii policyjnej nauczono ją, jak radzić sobie z psychopatami.

Niestety Jade nie jest sama. Porywacz wie, że może nią manipulować, wykorzystując do tego najbliższe jej osoby. W ulubionej grze Benny’ego (znanego także jako Benjamin Stanton) pojawiają się więc nowi gracze. Poprzeczka jest ustawiona bardzo wysoko. Czy Jade zdoła ją przeskoczyć? Czy da radę uratować siostrę, którą psychopata doprowadził już na skraj szaleństwa? I która sama powoli staje się psychopatką?

Dillon Scott, partner i kochanek Jade, zrobi wszystko, by dopaść Benny’ego. Nie zatrzyma się przed niczym. Ma tylko jeden cel – uratować ukochaną. Zbiera kolejne poszlaki i kontynuuje dziką gonitwę, by wyrwać kobietę, którą kocha, z rąk potwora… Nie jest jednak jedynym, który rozpoczął polowanie. Kiedy próbuje dopaść psychopatę, psychopata próbuje dopaść jego.

Wydaje się, że potwór nie ma najmniejszych szans z dwojgiem świetnych policjantów. Zwłaszcza, kiedy pani detektyw czai się na niego w jego własnej piwnicy. Szybko jednak wychodzi na jaw, że ktoś mu pomaga. Ktoś, kto nie powinien.
Choć zasady gry się zmieniają, Jade musi odnaleźć sposób, by wymierzyć sprawiedliwość mordercom. I przechytrzyć ich, by odzyskać wolność. Tym razem już na zawsze.




Duet Ker Dukey i K. Webster szturmem podbił serca polskich czytelników pierwszy tomem serii Laleczki. Po zakończeniu Skradzionych Laleczek nie mogłam doczekać się kontynuacji, by poznać dalsze losy Jade, dowiedzieć się, czy uda jej się pokonać Benny'ego raz na zawsze i czy Dillon wytrzyma to wszystko i będzie stał u jej boku. Jak wypadł drugi tom serii? O tym poniżej.

Jak już wspominałam przy okazji recenzji pierwszego tomu, naprawdę podoba mi się pomysł na fabułę. W drugim tomie serii autorki rozwinęły swój pomysł, weszły na jeszcze bardziej mroczne tory, dając nam powieść, która szokuje i budzi bunt, wobec tego, co spotkało bohaterów. W tej części autorki rozwinęły wątek przeszłości Benny'ego, która mnie totalnie zaskoczyła, bo choć wiedziałam, że w niej kryją się odpowiedzi na wiele pytań, nie sądziłam, że autorki pójdą w tę stronę. Wspominałam przy okazji recenzji pierwszej części, ale się powtórzę, ta książka jest dla czytelników, którzy nie boją się okrutnych i brutalnych scen, którzy nie boją się łamania tabu, którzy potrafią zrozumieć, że brutalność i brzydota ukryta w tej książce to jedynie fikcja literacka. Mnie autorki zaskoczyły, jestem zachwycona ich duetem i wiem, że chcę więcej.

Bohaterowie w tej książce są różnorodni, pochodzą z różnych kręgów społecznych, otrzymali inne wychowanie, mają inne przeżycia, a ja jestem pod wrażeniem ich kreacji. Każdy z głównych bohaterów — Jade, Benny i Dillon zostali opisani w bardzo dobry sposób, dzięki rozdziałom pisanym z ich perspektywy lepiej poznajemy ich motywację i uczucia, co w przypadku Jade i Benny'ego jest świetnym zabiegiem. Fragmenty z perspektywy Benny'ego były tymi najlepszymi, najbardziej mrocznymi, szokującymi i odrażającymi, autorki wykonały naprawdę dobrą pracę przy pisaniu ich.

Zaginione laleczki to niezwykle mroczna, niepokojąca i niebezpieczna przejażdżka po umyśle psychopaty. To historia o sile, przetrwaniu i miłości, która zrodziła się w nietypowych warunkach, i która walczy o przetrwanie w świecie, w którym nie powinna istnieć. To książka dla czytelników, dla których nie ma czegoś takiego jak tabu, którzy nie boją się brutalnych i okrutnych scen. Nie mogę doczekać się trzeciego tomu serii.



Książkę Zaginione laleczki objęłam patronatem medialnym i za tę możliwość dziękuję Wydawnictwu Niezwykłemu

Ker Dukey, K. Webster - Skradzione laleczki || Recenzja patronacka

Ker Dukey, K. Webster - Skradzione laleczki || Recenzja patronacka

Data wydania: 30.05.2018
Wydawnictwo Niezwykłe
Liczba stron: 350


Czy podjąłeś kiedyś decyzję, która zaważyła na całym twoim życiu? 

Dwanaście lat temu czternastoletnia Jade Phillips oraz jej młodsza siostra, Macy, zostały uprowadzone z pchlego targu. Dziewczynki były więzione przez psychopatycznego potwora imieniem Benny (znanego także jako Benjamin Stanton), skazane na jego znęcanie się i tortury. Po czterech latach Jade udało się uciec oprawcy. Niestety, nie mogła zabrać ze sobą siostry. Przyrzekła więc, że po nią wróci. 

Obecnie, już jako szanowana pani detektyw, Jade nadal nie potrafi poradzić sobie ze świadomością, że nie udało jej się uratować młodszej siostry. Potworna przeszłość nie daje kobiecie spokoju. Nawiedza teraźniejszość i nie pozwala pani detektyw na nawiązanie żadnych bliskich relacji. Zdeterminowana, by wyrwać siostrę z rąk oprawcy, Jade rzuca się w wir pracy. Każdą sprawę zaginięcia traktuje tak, jak gdyby szukała Macy. Sprawdza wszystkie możliwe tropy, by odnaleźć ofiary i wpakować winowajców za kraty.

Jej najnowsza sprawa coś jej jednak przypomina, a podświadomość od razu podpowiada, że oto powrócił ich okrutny oprawca. Z pomocą przystojnego partnera Jade bada nowe tropy w poszukiwaniu starego wroga. Ma nadzieję, że jej siostra nadal żyje i w końcu wróci do domu.
Porywacz podejmuje wyzwanie, rozpoczynając swoją mroczną grę. I wygląda na to, że wygrywa. Jade jest jedynie zabawką w jego rękach. Benny robi z niej wariatkę. Sprawia, że otoczenie przestaje jej ufać. A kiedy nic nie jest tym, czym się wydaje, a liczba ofiar stale rośnie, kobieta uświadamia sobie, że oprawca bawi się z nią w kotka i myszkę. Teraz jednak jest już za późno. Polowanie dobiegło końca. Ona od zawsze była ofiarą. Drapieżnik znów ją odnalazł. I ukradł. Raz jeszcze.





Jak opisać wrażenia po przeczytaniu tej książki i jednocześnie uszanować prośbę autorek o niespojlerowanie i niezdradzanie zbyt wiele? Dawno nie miałam takiego problemu, jak z tą recenzją, mam nadzieję, że uda mi się Was zaciekawić na tyle, byście sami przeczytali tę książkę i zrozumieli, o co w niej chodzi.






L jak litość, której Benny nie znał

A jak atak, którego się dopuścił na dziewczynkach

L jak lalki, które stały się zgubą Jade i Macy

E jak emocje, którymi przepełniona jest ta książka

C jak cela, która stała się mieszkaniem dziewczynek

Z jak zemsta


K jak komfort, którego Jade i Macy nie zaznały u Benny'ego


I jak igła, która stała się narzędziem tortur



Brutalna, mroczna i porywająca historia, jakiej na polskim rynku jeszcze nie było.

Jade i Macy zostały porwane przez potwora, przystojnego o pięknej twarzy potwora, który odebrał im wszystko. Dosłownie wszystko. Odczłowieczył je. Zepchnął do roli jego laleczek. Jednak Jade udało się uciec, przetrwała i po latach ciągle stara się odnaleźć bestię, która zniszczyła jej życie i odebrała siostrę. Jako policjantka wie, co musi zrobić, jednak Benny jest sprytny, nie zostawia za sobą śladów, jednak Jade wierzy, że uda jej się go dopaść i odzyskać siostrę. Jej najnowsza sprawa rozbudza uśpione demony, przypomina piekło, przez które musiała przejść. Przed Jade trudna rozrywka to rozegrania, stawką jest życie zarówno jej samej, jak i Macy...

Ker Dukey i K. Webster to duet, który stworzył naprawdę świetną książkę. Nie będę się na jej temat rozpisywać, ponieważ zabierze Wam to całą przyjemność z poznania tej historii.

Zacznę od samej fabuły, która, według mnie, skonstruowana jest naprawdę fenomenalnie. Akcja toczy się dwutorowo, poznajemy wydarzenia z przeszłości oraz teraźniejszości, dzięki temu mamy pełen obraz koszmaru, który przeżyła Jade. Skradzione laleczki są mieszanką thrillera, mrocznego romansu i erotyku, autorki uknuły naprawdę świetną intrygę, wciągając czytelników w tę niebezpieczną rozgrywkę pomiędzy oprawcą a ofiarą.

Jestem także pod wielkim wrażeniem kreacji bohaterów, zwłaszcza Jade, która przeszła przez piekło, które odcisnęło na niej widoczny ślad, jednak stara się żyć i walczy o odnalezienie siostry. Autorki naprawdę dobrze opisały jej emocje, te towarzyszące je obecnie, jak i w przeszłości. Jest także coś, czego nie nazwały bezpośrednio, jednak czytelnik doskonale wie, o co im chodzi. Mowa tutaj o syndromie sztokholmskim, który opisały w sposób niesamowicie realistyczny.

Skradzione laleczki to książka, która wstrząsa niesamowicie brutalnymi i realistycznymi opisami. Mogę was zapewnić, że z tą powieścią nie będziecie się nudzić i od razu po jej przeczytaniu zapragniecie przeczytać drugi tom. Powieść ta jest tylko dla czytelników o mocnych nerwach, którym niestraszne są brutalne sceny, także te erotyczne. Gorąco polecam!


Książkę Skradzione laleczki objęłam patronatem medialnym i za tę możliwość dziękuję Wydawnictwu Niezwykłemu
Copyright © 2014 My fairy book world , Blogger