ROK PIERWSZYCH RAZÓW || PODSUMOWANIE 2019
12/29/2019 12:02:00 PM
Four Brtis Book Fest
,
najgorsze książki
,
najlepsze książki
,
podsumowanie roku
,
Targi książki
Rok 2019 był dla mnie rokiem wielu pierwszych razów.
Pierwszy raz zadedykowano mi książkę, i to nie jedną, a trzy.
Pierwszy raz zostałam bohaterką książki.
Po raz pierwszy świat ujrzała antologia, która była moim pomysłem i nad którą pracowałam z wieloma fantastycznymi osobami.
W 2019 po raz pierwszy poczułam, że pisanie może być świetną zabawą i naprawdę się w to wkręciłam. Po raz pierwszy ukończyłam książkę, napisaną wspólnie z Justyną. Po raz pierwszy w życiu podpisałam umowę wydawniczą, dzięki czemu Melodia serc trafi w wasze ręce w przyszłym roku.
Po raz pierwszy spotkałam się z dziewczynami, które poznałam w sieci — Maria Zdybska, Justyna Leśniewicz, Marta Lis, Agnieszka Zakrzewska i Wilk czy też Sylwia — ściskam was mocno!
W tym roku udało mi się uczestniczyć w dwóch książkowych eventach — Four Brits Book Fest i Krakowskie Targi Książki. Podczas obu tych wydarzeń spotkałam mnóstwo fantastycznych osób — autorów, autorek i czytelników. Moje książkowe zbiory również się powiększyły o kilkanaście nowych książek, jednak jeśli spotkaliście mnie w Krakowie, to wiecie, że ograniczyłam zakup papierowych książek (kocham mojego Kindle!) i postawiłam na plakat, na którym podpisywali się autorzy, których miałam przyjemność spotkać.
W moim blogerskim życiu ten rok przyniósł pewien przełom.
Mniej więcej w okolicach moich urodzin, w maju, zaczęłam się zastanawiać nad sensem takiego czytelniczego pędu. W 2018 roku pod moim patronatem medialnym ukazało się mnóstwo powieści, w tym roku postanowiłam zwolnić tempo. Zastanawiacie się dlaczego? Głównym powodem było podejście wydawców do dobierania patronów, ich oczekiwania, czy też w końcu podejście do blogera, które niewiele ma wspólnego z byciem partnerem, nie opierało się na wspólnym działaniu na korzyść książki. Dlatego od wakacji, pod swoje skrzydła wzięłam bardzo niewiele tytułów i w przyszłym roku planuję kontynuować prowadzenie bloga właśnie w taki sposób. Wiecie, po prostu, przestało mnie interesować "zbieranie znaczków" na książkach, odwalanie sporej roboty tylko po to, by na koniec dowiedzieć się, że autor czy wydawca powiedział "no szału nie ma" lub "książka się nie sprzedaje, bo patroni się nie postarali". W tym roku także jedno z wydawnictw, z którym miałam naprawdę fajną współpracę, recenzowałam dla nich książki, pisałam rekomendacje na okładki, byłam patronem wielu wydanych przez nich książek, nagle, bez słowa zerwało współpracę. Zero odpowiedzi na maile, jak już w końcu się doczekałam, to podobno nie zerwali współpracy, będą wysyłać propozycje... a jednak cisza trwa. Ja wiem, że mamy wielu blogerów czy bookstagramerów, wiem, że mogli zmniejszyć bazę recenzentów, wziąć nowych, ale przykro, że tak fajną współpracę zakończyli bez słowa.
Jednak nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Dzięki ograniczeniu współprac znalazłam czas na czytanie książek, bez recenzowania ich, pstrykania fotek, robienia cytatów. Tylko ja i książka. Okazało się też, że lukę wypełniło... pisanie. Nie sądziłam, że będę się przy tym tak świetnie bawić, a wymyślanie kolejnych historii, które chciałabym wam opowiedzieć, będzie tak przyjemne!
Pod względem czytelniczym był to również bardzo udany rok.
Trafiałam na książki cudowne, takie, które wciągały mnie od pierwszych stron. Były też takie, które uważam za wielką pomyłkę i zastanawiam się, skąd tyle ochów i achów skierowanych w ich stronę. Według Goodreads przeczytałam 55 książek, tam jednak wrzucałam głównie te, które czytałam po angielsku, na mojej liście w notesie zatrzymałam się przy 115 a zapisywanie porzuciłam w sierpniu. Poniżej szybkie podsumowanie najlepszych i najgorszych książek tego roku.
Trafiałam na książki cudowne, takie, które wciągały mnie od pierwszych stron. Były też takie, które uważam za wielką pomyłkę i zastanawiam się, skąd tyle ochów i achów skierowanych w ich stronę. Według Goodreads przeczytałam 55 książek, tam jednak wrzucałam głównie te, które czytałam po angielsku, na mojej liście w notesie zatrzymałam się przy 115 a zapisywanie porzuciłam w sierpniu. Poniżej szybkie podsumowanie najlepszych i najgorszych książek tego roku.
TOP 5 POLSKIE
GORDIAN, MELISSA DARWOOD
ZASKOCZ MNIE, FALKOWSKA & SKIBA
JOY, HERMIA STONE
URATOWANA, MAGDA MILA
WYBRZEŻE SNÓW, MARIA ZDYBSKA
TOP 5 ZAGRANICZNE
ROOM FOR YOU, BETH EHEMANN
MALUM, AMO JONES
INDEFINITE DUET, CORINNE MICHAELS
WHEN FOREVER CHANGES, SIOBHAN DAVIS
COME BACK FOR ME, CORINNE MICHAELS
NAJGORSZE KSIĄŻKI 2019
JEDYNE TAKIE MIEJSCE, KLAUDIA BIANEK
RHYS. SYNOWIE ZEMSTY, AGNIESZKA SIEPIELSKA
BROTHERS, L.A.CASEY
Rok 2019 zamykam pożegnaniem z grupą Znamy-czytamy.pl. Świetnie się bawiłam, pomagając polskim autorom na dotarcie do nowych czytelników, teraz jednak pora na nowe projekty, pracę nad tym, co zaplanowałam sobie na 2020 rok. Grupę zostawiam jednak w dobrych rękach i na pewno spotkacie mnie tam jako zwykłą grupowiczkę i być może wpadnę na swoje dni autorskie?
To już prawie koniec, pora więc na podziękowania!
Chciałabym podziękować Wam wszystkim. Za to, że mnie wspieracie, czytacie, komentujecie wpisy czy tu, czy na Facebooku. Mam nadzieję, że zostaniecie ze mną na dłużej, pomimo zmian, jakie planuję wprowadzić. Dziękuję wydawcom, którzy postanowili kontynuować współpracę ze mną, pomimo zmienionych warunków.
Na koniec, życzę wam wszystkim cudownego, wspaniałego i niezwykle udanego nowego, 2020 roku! Oby był to czas, który poświęcicie na realizację swoich planów i marzeń, kiedy postawicie na siebie, nie przejmując się maruderami, którzy będą próbować ciągnąć was w dół. Szampańskiej zabawy sylwestrowej i szczęśliwego Nowego Roku!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz