Podsumowanie roku 2018 || Najlepsze książki 2018

Podsumowanie roku 2018 || Najlepsze książki 2018



Koniec roku to czas podsumowań, rozliczenia się z przeszłością, pochwalenia się dotychczasowymi osiągnięciami. Ten rok przyniósł naprawdę wiele dobrych rzeczy, był obfity w nowe współprace, spotkania i poznanie nowych ludzi. Jednak żeby nie było „za słodko”, ten rok otworzył mi oczy na wiele spraw związanych z blogowaniem i blogosferą, pokazał mi prawdziwą twarz blogosfery książkowej, w której zdecydowania większość ludzi uważa się za lepszych tylko dlatego, że czytają. Jednak w tym poście nie chcę narzekać, zdecydowanie bardziej wolę skupiać się na pozytywach, które cieszą i motywują do dalszej pracy. 

Na samym początku chciałam podziękować Wam wszystkim, za to, że jesteście, że czytacie, że polecacie mnie i mojego bloga — to naprawdę wiele dla mnie znaczy! Mam nadzieję, że w 2019 roku wyświetlenia poszybują w kosmos, a wraz z ich wzrostem będę miała dla Was wiele cudownych książkowych nowości.

W tym roku w końcu mogłam spotkać osoby, które znałam z sieci! Wszystko dzięki Targom Książki w Krakowie. Nie będę wymieniać tutaj wszystkich, powiem jedynie tyle — miło było was wszystkich poznać!




205 - to właśnie tyle postów w tym roku pojawiło się na blogu. Podobnie jak w zeszłym roku ocenę, czy to dużo, czy mało pozostawiam Wam. Ja jestem zadowolona.

83 - tyle książek z moim logotypem pojawiło się na księgarskich półkach. Sprawdzałam tę liczbę trzy razy, bo przerosła moje najśmielsze oczekiwania. Dziękuję autorom i wydawcom za zaufanie, to, że ciągle pojawiają się kolejne propozycje patronackie, znaczy dla mnie naprawdę wiele.

11 - tyle rekomendacji napisałam na okładki/skrzydełka książek, które nie były moimi patronatami. Po raz kolejny drodzy autorzy i wydawcy — dziękuję za zaufanie.


Ten rok przyniósł też niespodziankę w postaci Pierwszego Konkursu Literackiego Inanny, do którego zostałam zaproszona jako jurorka. Byłam naprawdę zaskoczona i niesamowicie szczęśliwa, że Wydawnictwo Inanna postanowiło mi zaufać.


Współpraca przy konkursie Inanny przyniosła też coś, o czym marzy prawie każdy bloger książkowy — pracę marzeń. Od jakiegoś czasu jestem odpowiedzialna za kontakty z blogerami w Wydawnictwie Inanna i Wydawnictwie Genius Creations. To szokująca, zadziwiająca, ale także niesamowita przygoda, która będzie się rozwijać w nadchodzącym roku. Praca dla tych dwóch wydawnictw pozwoliła mi zerknąć za kulisy współprac z blogerami i po raz kolejny, otworzyło mi to oczy na kilka spraw.

Jeśli macie swoje blogi i chcielibyście podjąć z nami współpracę piszcie na e.nawara@inanna.pl



Pora na TOP 10! Ciężko było wybrać te najlepsze z najlepszych, bo książek w tym roku przeczytałam całe stosy! Nie byłabym sobą, gdybym zmieściła się w zakładanej dziesiątce, więc TOPkę podzieliłam na dwie części - polską i zagraniczną - w  każdej znajdzie się dziesięć tytułów. 

TOP 10 zagraniczne:

Poświęcenie, Adriana Locke
Dziesięć poniżej zera, Whitney Barbetti
Pan Perfekcyjny, Jewel E. Ann
Lucyfer, Jennifer L. Armentrout
Okrutny Książę, Holly Black
Say You Want Me, Corinne Michaels
Drań z Manhattanu, Vi Keeland & Penelope Ward
Zapisane w bliznach, Adriana Locke (premiera w 2019)
One Last Time, Corinne Michaels
Walcząc z ciszą, Aly Martinez (premiera w 2019)

TOP 10 polskie:

Gordian, Melissa Darwood (premiera w 2019)
Uwolnij mnie, Daria Skiba
Wolf, Magda Mila
Ilias, Małgorzata Falkowska (premiera w 2019)
Przyciąganie, Elżbieta Rodzeń
Adam, Agata Czykierda-Grabowska
Kiedy zniknę & Kiedy wrócę, Agnieszka Lingas-Łoniewska
Sponsor, K.N.Haner
Jezioro cieni, Maria Zdybska (premiera w 2019)


Na zakończenie jeszcze dwie rzeczy.

Po pierwsze, wielkie podziękowania dla Was wszystkich, za to, że tu jesteście, komentujecie, odwiedzacie bloga, fanpage i profil na instagramie. 
Wielkie podziękowania dla mojej mamy, „koordynatorki wysyłek”, za ogarnianie tego książkowego bałaganu i przesyłanie go do mnie, dziękuję też mojej siostrze, za odbieranie przesyłek od kurierów w mało wyjściowych ubraniach xD

Po drugie, życzę Wam wszystkim szalonej zabawy sylwestrowej, jeśli taką planujecie, jeśli spędzicie go podobnie do mnie, to życzę Wam przyjemnej lektury! Mam nadzieję, że 2019 rok będzie równie zaczytany, jeszcze bardziej bogaty w sukcesy dla mnie i dla Was! Szczęśliwego Nowego Roku!
Przyjaźń pomiędzy kobietą a mężczyzną? || Belle Aurora - Friend zoned

Przyjaźń pomiędzy kobietą a mężczyzną? || Belle Aurora - Friend zoned

Data wydania: 28.11.2018
Wydawnictwo NieZwykłe
Liczba stron: 399

Nikolai Leokov nigdy nie sądził, że zakocha się w jedynej dziewczynie, z którą kiedykolwiek się zaprzyjaźnił.

Valentina Tomic ma problem z zaangażowaniem po tym, jak została okrutnie zdradzona. Kiedy Tina postanawia, że wywoła uśmiech na twarzy posępnego Nika, nie przypuszcza, że zaprzyjaźni się z twardzielem. Nik jeszcze nigdy nie spotkał kobiety, która byłaby wobec niego tak czuła i jednocześnie nie oczekiwała niczego w zamian. Nik i Tina zapraszają was serdecznie do przeczytania Friend-zoned. Pełnej humoru historii o przyjaźni i miłości.

Pełna humoru i ciepła powieść, która skradła moje serce. Słyszeliście o Belle Aurora i jej Friend zoned? Z przyjemnością objęłam patronat medialny na tą książką, mam nadzieję, że zdecydujecie się ją przeczytać i pozwolicie, by Ci bohaterowie skradli wasze czytelnicze serca.

Głównymi bohaterami tej książki są Tina i Nikolai, oboje prowadzą własne firmy, różnią się od siebie jak ogień i woda a poznali się dzięki szalonemu pomysłowi Tiny. Zarówno Tina, jak i Nik, są ostrożni i nieufni w kontaktach z płcią przeciwną, dość szybko jednak nawiązują nić porozumienia, a jeszcze szybciej zostają przyjaciółmi. W tym momencie pojawia się odwieczne pytanie, czy przyjaźń pomiędzy kobietą a mężczyzną jest możliwa? Historia tych dwojga odpowiada na to pytanie w sposób, jakiego większość z was się nie spodziewa.

Naprawdę bardzo polubiłam bohaterów tej książki, nie tylko Tinę i Nika, ale także ich najbliższych. Główni bohaterowie są cudowni, choć nie bez wad, są wyjątkowi właśnie dzięki swoim zaletom i słabościom, jest w ich zachowaniu coś, co sprawia, że błyskawicznie zyskują sympatię. Bohaterowie drugoplanowi są równie ważni w tej książce co Nik i Tina, nie są jedynie tłem ich historii, mają trudną przeszłość, a to, czego się do nich dowiadujemy, sprawia, że chcemy poznać ich historie.

Co do fabuły, to tak naprawdę pomysł nie jest oryginalny, czy wyjątkowy, bo motyw przyjaźni damsko-męskiej przewija się w wielu książkach, jednak sposób, w jaki autorka napisała tę książkę, jest pierwszorzędny. Do motywu przyjaźni pomiędzy Nikiem i Tiną, autorka wplotła kilka innych wątków, rozszerzając fabułę, zaskakując i sprawiając, że zainteresowanie przeszłością bohaterów drugoplanowych rośnie.

Belle Aurora to autorka, która pisze naprawdę lekko, sprawnie prowadzi fabułę i wplata kolejne wątki, a wszystko osładza słodkimi wypiekami. Takie książki jak ta, czyta się błyskawicznie i z wielką przyjemnością.

Friend zoned to słodka jak lukrowa babeczka historia o przyjaźni, rodzinie i miłości. Wyjątkowi bohaterowie, ciekawie poprowadzona akcja i lekki styl autorki, czego chcieć więcej? Friend zoned to książka, która ogrzeje czytelnicze serca. Gorąco polecam!


Książkę możecie kupić TUTAJ
Iga Wiśniewska - Uwikłana

Iga Wiśniewska - Uwikłana

Data wydania: 27.11.18
Liczba stron: 320
Wydawnictwo Lucky

Śmierć zmienia człowieka. Szczególnie własna.

Miriam powróciła z martwych, rozwiązała z przyjaciółmi kolejną zagadkę i w Radesie wreszcie zapanował spokój. Ale co jeśli to tylko cisza przed burzą?

W porywającym zakończeniu trylogii o Wolnym Mieście Rades Iga Wiśniewska po raz kolejny zaskakuje niesztampowymi rozwiązaniami oraz chwytającymi za gardło scenami. Wątki mitologiczne, tajemnice, humor i walka przeplatają się w Uwikłanej, tworząc wybuchową mieszankę, obok której trudno przejść obojętnie. 



Długo musiałam czekać na trzeci, finałowy tom serii Wolne Miasto Rades. Iga Wiśniewska trzymała mnie w niepewności, bo zaskakującym zakończeniu drugiego tomu natychmiast chciałam poznać dalsze losy naszych bohaterów. Kiedy dostałam od Igi propozycję objęcia Uwikłanej patronatem medialnym, natychmiast zabrałam się za czytanie. Jak wypadło moje ostatnie spotkanie z Miriam, Iwanem i Davidem?

Uwikłana zaczyna się niedługo po wydarzeniach z zakończenia Przebudzonej. Po ostatnich przeżyciach Miriam i Iwan robią wszystko, by odciąć się od rzeczywistości. W grę wchodzą potężne dawki alkoholu, zaniedbywanie czy też porzucenie nadprzyrodzonej pracy oraz unikanie osób powiązanych z tamtymi wydarzeniami. Mogę nawet powiedzieć, że świetnie im szło, do czasu, gdy kolejna nadprzyrodzona niemiła niespodzianka pojawia się w mieście. Miriam i Iwan nie tylko muszą „wziąć się w garść” ale także ponowić współpracę ze zmiennokształtnymi. Jaka istota tym razem postanowiła „wpaść z wizytą”? O tym dowiecie się z książki. Przyznaję, że Idze udało się mnie zaciekawić, zaskoczyć a przede wszystkim, trzymać w napięciu do samego końca. Widać, że miała pomysł i potrafiła wprowadzić go w życie, wprowadziła wiele zwrotów akcji, które skutecznie ją urozmaiciły i podążyła drogą, której się nie spodziewałam. Iga zdecydowała się na naprzemienną narrację, dzięki której poznajemy wydarzenia z perspektywy kilku bohaterów, co z kolei daje nam możliwość uzupełnienia informacji i lepszego poznania poszczególnych bohaterów.

Co do samych bohaterów, to zaskoczeniem nie będzie, jeśli napiszę, że udało im się utrzymać moją sympatię. Są różnorodni, mają swoje wady i zalety, choć większość z nich to postaci nadprzyrodzone, to mają ludzkie zachowania, wątpliwości, czy uczucia. Bardzo podoba mi się ta różnorodność, mamy bohaterów pozytywnych, jak i czarne charaktery, które mącą i knują.

Iga Wiśniewska to autorka, która ma bardzo lekkie pióro, pisze bardzo plastycznie, dba o równowagę pomiędzy opisami a dialogami, dzięki czemu książkę czyta się błyskawicznie. Uwikłana to książka, z którą spędziłam kilka godzin, naprawdę, nawet nie zauważyłam upływu czasu.

Uwikłana to bardzo udany finał serii o Wolnym Mieście Rades. Po raz ostatni Iga poprowadziła nas ulicami tego nadprzyrodzonego miasta, postawiła nas przed mitycznymi stworzeniami i pozwoliła zobaczyć, jak potoczą się losy bohaterów. Na zakończenie tej książki trochę tupię nóżką i grożę palcem, bo nie byłam gotowa na taką ewentualność i się z nią nie zgadzam, bo tak być nie może! Jeśli tylko czytaliście Przeklętą i Przebudzoną, to po prostu musicie sięgnąć po Uwikłaną! Gorąco polecam! 



Uwikłana to powieść, którą objęłam patronatem medialnym, Idze oraz Wydawnictwu Lucky dziękuję za zaufanie. 
Książka gorętsza niż samo piekło. || Magda Mila - Wolf

Książka gorętsza niż samo piekło. || Magda Mila - Wolf

Data wydania: 29.11.2018
Wydawnictwo Habanero
Liczba stron: 248


Dominujący, drapieżny, zdeterminowany mężczyzna. Zawsze zdobywa to, czego chce i niszczy każdego, kto zagraża jemu i jego najbliższym.
Silna i niezależna kobieta. Staje na jego drodze gotowa zrobić wszystko, by ocalić swoje marzenie.
Rozpoczynają dramatyczną grę. Emocjonalna walka w mrocznym świecie BDSM prowadzi ich do nieznanych zakamarków własnych dusz. Przekraczają granice oraz odkrywają pragnienia i namiętności, o istnieniu których nie mieli pojęcia.
Czy w tak płomiennej rozgrywce ktokolwiek może zwyciężyć? Czy układ, który zawarli zmieni ich życie na zawsze?
"Wolf" to przesiąknięty erotyką świat dominacji i uległości. Powieść rozpoczyna nowy cykl książek Magdy Mila "Dzikie noce". 


Im dłużej się zastanawiam, jak opisać tę książkę, tym większy mam mętlik w głowie. Nim zaczęłam czytać, to wiedziałam, że to będzie coś dobrego, bo Magda Mila udowodniła poprzednimi książkami, że potrafi. Nie spodziewałam się jednak, że Wolf będzie TAK dobry.

Zacznijmy od fabuły, bo zarówno pomysł na nią, jak i wykonanie są pierwszorzędne. Połączyła światy dwojga ludzi, którzy bardzo się od siebie różnią, dodała rodzinną tajemnicę, sensacyjną intrygę a wszystko otoczyła seksualnym napięciem i pewnego rodzaju wyczekiwaniem. Początkowo nie wiemy zbyt wiele, jednak wraz z rozwojem akcji kolejne puzzle wskakują na swoje miejsce, przybliżając nas do rozwiązania zagadki i poznania finału relacji Jonatana i Inez. Autorka utrzymała swoją powieść w mrocznym klimacie BDSM, od początku do końca zadbała o chemię pomiędzy bohaterami oraz o różnorodne emocje, które biją z kart jej powieści.

Przejdźmy do bohaterów. Mamy Jonatana, odnoszącego sukcesy biznesmena, lubiącego dominować zarówno w sypialni, jak i w sprawach zawodowych. Inez to programistka i hakerka, mająca plan na przyszłość, nie buja w obłokach, twardo stąpa po ziemi, do czasu... Jej uporządkowane życie się wali, a ona trafia na Jonatana, który trzyma jej przyszłość w garści. Bohaterowie są bardzo realistyczni, mają wady i zalety, ale to, co podoba mi się najbardziej, to ich dojrzałość, świadomość życia i jego realiów. Nie są bardzo młodymi ludźmi, którzy lubią eksperymentować i chcą podbić świat. Ich relacja rozpoczyna się od niechęci (Inez) i fizycznego przyciągania, jednak w sposób nieprzewidywalny się rozwija.

Najnowsza powieść Magdy Mili, Wolf to coś, czego na polskim rynku wydawniczym jeszcze nie było, to coś, czego nie powstydziłyby się bestsellerowe autorki New York Timesa. To utrzymana w mrocznych klimatach BDSM powieść, która od początku do końca trzyma w napięciu, pobudza zmysły i na długo po zakończeniu książki, nie pozwala o sobie zapomnieć. Książka gorętsza niż samo piekło. Dosłownie. Magda Mila po raz kolejny udowodniła mi, że potrafi stworzyć gorącą, namiętną historię, która swoim poziomem nie odbiega od zagranicznych bestsellerów. Świetna fabuła, dobrze zaplanowana intryga, bohaterowie z krwi i kości i chemia między nimi — potrzebujecie czegoś więcej? Pozwolicie się wciągnąć w niebezpieczną grę, jaką rozgrywają bohaterowie Wolfa? Gorąco polecam!



Wolf to książka, którą objęłam patronatem medialnym. Wydawnictwu Habanero oraz Autorce dziękuję za zaufanie
 Śmiertelne wyliczanki || Hanna Greń - Mam chusteczkę haftowaną

Śmiertelne wyliczanki || Hanna Greń - Mam chusteczkę haftowaną


Data wydania: 20.11.2018
Wydawnictwo Replika
Liczba stron: 464

Aspirant Konstanty Nakański prowadzi sprawę zabójstwa. Śledztwo przebiega opornie, gdyż policjant nie może znaleźć żadnego powodu, dla którego ktoś miałby pozbawić życia pewnego młodego mężczyznę. Jedyny ślad stanowi znaleziona na miejscu zbrodni chusteczka z ozdobnym haftowanym monogramem.

Po śmierci rodziców Eliza Rogowska odnosi wrażenie, że całkiem straciła kontrolę nad swoim życiem. Okazuje się, że matka i ojciec ukrywali przed nią wiele tajemnic, także związanych z przeszłością dziewczyny. Eliza postanawia odkryć te tajemnice, w czym wydatnie przeszkadza jej fakt, że człowiek, z którym zamierzała związać swoją przyszłość, po śmierci jej rodziców uznaje, że nie musi już odgrywać roli czułego, opiekuńczego mężczyzny. Pewny, że ma Elizę w swojej władzy, ukazuje prawdziwe oblicze.

Przypadek sprawia, że drogi Kostka i Elizy się krzyżują, a wówczas okazuje się, że odpowiedzi, których poszukują, są częścią tej samej układanki. 


Hania Greń wjechała na księgarskie półki z nową książką rozpoczynającą zupełnie nową serię. Nie ukrywam mojej sympatii do twórczości Hani, wielokrotnie wspominałam o tym zarówno na blogu, jak i w social mediach. Nikogo chyba nie zdziwi, iż objęłam patronatem jej najnowszą powieść, pierwszy tom serii Śmiertelne wyliczanki, „Mam chusteczkę haftowaną”.

Akcja książki, podobnie jak to było w przypadku poprzednich książek Hani, toczy się w policyjnym światku. Tym razem naszym głównym bohaterem jest Konstanty Nakański, któremu przypadła sprawa tajemniczego morderstwa młodego mężczyzny. To jedna z tych spraw, w której brak tropów, aspirantowi brakuje punktu zaczepienia. Drugą bohaterką jest Eliza, młoda kobieta, która właśnie straciła oboje rodziców, i po ich śmierci zaczyna odkrywać dobrze skrywane rodzinne tajemnice. Na domiar złego, mężczyzna, który miał zostać jej mężem, okazuje się zupełnie inny, niż myślała. Przez zwykłe zrządzenie losu drogi głównych bohaterów się krzyżują i szybko okazuje się, że mogą sobie bardzo pomóc. Po raz kolejny autorce udało się stworzyć bohaterów, których autentycznie polubiłam, serio. Są realistyczni, nie są idealni, mają swoje wady, które momentami irytują i powodują przewracanie oczami, ale mają także zalety, które przeważają. Konstanty Nakański to skomplikowany mężczyzna, dla którego rodzina stanowi najwyższą wartość, ma tajemnice, które sprawiły, że podążył taką, a nie inną drogą w życiu. Eliza Rogowska to młoda kobieta, która całe swoje dotychczasowe życie przeżyła pod cudze dyktando. Od zawsze mówiono jej, co ma zrobić, a czego powinna unikać. Po stracie rodziców dotarła do niej brutalna prawda o jej życiu i uświadomiła sobie, że tylko ona może je zmienić. Bohaterowie drugoplanowi nie stanowią jedynie tła dla Nakiego i Elizy, mają wpływ na przebieg fabuły a co ważniejsze, stanowią ciekawe urozmaicenie. 

Jeśli chodzi o fabułę, to nie będzie zaskoczenia, jeśli napiszę, że mi się podoba zarówno pomysł, jak i wykonanie. Autorka w bardzo charakterystyczny dla siebie sposób wykreowała fabułę, postarała się o kilka niezłych tajemnic, z łatwością prowadziła nas przez kolejne etapy policyjnego śledztwa. Oczywiście nie zabrakło tutaj typowego dla Hani humoru, jeśli czytaliście poprzednie jej książki, to się nie zawiedziecie. Naprawdę bardzo wciągnęła mnie ta książka, najbardziej zaciekawił mnie wątek związany z rodziną Elizy, w napięciu śledziłam kolejne skrawki informacji i próbowałam złożyć je w całość.

Hanna Greń pisze bardzo lekko, z łatwością wciąga do wykreowanego przez siebie świata. „Mam chusteczkę haftowaną” to książka, którą czyta się w ekspresowym tempie, po to, by żałować, że to już koniec. Bardzo dobry pomysł na fabułę, świetne wykonanie, bohaterowie z krwi i kości oraz humor autorki mnie oczarowały i już nie mogę się doczekać kolejnego tomu tej serii. Gorąco polecam!


Mam chusteczkę haftowaną to powieść, którą objęłam patronatem medialnym. Hani Greń oraz Wydawnictwu Replika dziękuję za zaufanie
Copyright © 2014 My fairy book world , Blogger