Relacja z Four Brtis Book Fest 2017
W sobotę, 11 listopada miałam przyjemność uczestniczyć w niezwykłym wydarzeniu — Four Brits Book Fest w Manchesterze. Nim przejdę do pokazania wam moich "łupów" opowiem trochę o samym wydarzeniu.
Four Brits Book Fest to coroczne wydarzenie organizowane przez 5 zakręconych na punkcie książek dziewczyn. Przyznaję, że jestem bardzo zaskoczona tym, jak dobrze wszystko było zorganizowane. Cena biletu (general admission) to 25 funtów. Niektórzy powiedzą, że to dużo, jednak uważam, że cena nie była wygórowana, biorąc pod uwagę warunki, w jakich odbywało się to spotkanie. Zdajecie sobie sprawę, że wszystkie bilety na to wydarzenie wyprzedały się w 17 minut? Ten, kto się nie załapał, tak jak ja, miał kilka opcji, by uczestniczyć w wydarzeniu. Pierwsza — zgłosić się na wolontariusza i pomagać organizatorkom przy pilnowaniu porządku, rozdawaniu biletów etc. Drugą opcją była pomoc autorowi przy jego stole — autorzy sami wybierali osoby, które pomagały im podczas spotkania, robiły zdjęcia, przygotowywały książki do podpisu etc. Trzecią opcją było po prostu czekanie, aż ktoś będzie chciał/musiał sprzedać swój bilet, właśnie w taki sposób ja zdobyłam swój. Nie tak dawno odbywały się Krakowskie Targi Książki, przypomnijcie sobie ten tłum, kolejki do popularnych autorów, tłum, ścisk. Tutaj tego nie było, tzn. było mnóstwo ludzi ale bez kolejek. Organizatorki wydarzenia nazywane przez same siebie i osoby z grupy FBBF Avengersami zadbały o to, by nie tworzyły się długie kolejki blokujące przestrzeń. Zapytacie jak? Przygotowały bransoletki z numerkami, każdy, kto chciał podejść do autora (szczególnie tego bardziej popularnego), podchodził po swój numerek, i mógł kontynuować rajd po pozostałych stolikach a informacja o tym, które numerki mogą podchodzić do autora, pojawiała się na tablicy. Bardzo podoba mi się to rozwiązanie. Four Brits Book Fest zjednoczył w jednym miejscu fanów (głównie fanki) literatury kobiecej, która w Polsce nadal uważana jest za kategorię podrzędną. Tam nikt nie pytał "po co czytasz erotyki?" a pytał "które już przeczytałaś". Autorki polecały książki swoich koleżanek, czytelniczki wymieniały się wrażeniami i zachęcały do odwiedzenia stolika ulubionych autorek. Było wesoło i na luzie. Już teraz poluję na bilet na FBBF19, którego lokalizacja zostanie podana wkrótce. Ktoś również chciałby się wybrać?
Poniżej wrzucę zdjęcia z autorkami, które udało mi się spotkać, oraz pokażę wam co przywiozłam z Manchesteru.
Z Jenn Sterling, autorką serii The Perfect Game :)
Najlepsze podziękowania jakie może dostać bloger :)
Mam też coś dla was :)
Książka już wkrótce do wygrania na fanpagu!
Spotkałam się także z Corinne Michaels, autorką Consolation duet.
Mam też coś dla was, zakładki do zgarnięcia będą w rozdaniach na Facebooku :)
Z Anną Bloom - jej książki nie zostały (jeszcze) wydane w Polsce.
Z Natashą Preston.
Z Samantha Towle - autorką między innymi serii Revved (którą uwielbiam!)
Czemu jej książek nie ma jeszcze w Polsce?!
Z Jodi Ellen Malpas - autorką serii Ta Noc, Ten Mężczyzna i książki Mój Obrońca.
Autorka podziela moje zdanie o polskich okładkach jej książek :D
Z Claire Contreras autorką między innymi serii Hearts.
Tę autorkę chyba wszyscy dobrze znacie - Tillie Cole.
Takie fantastyczne plakaty można było dostać od Tillie.
Dla Was też coś mam :)
Kilka gadżetów przywiezionych z Manchesteru.
Jeśli dotrwaliście do końca - dziękuję.
Jestem bardzo zadowolona z uczestnictwa w tym wydarzeniu, oczywiście nie wrzuciłam wszystkich zdjęć i dedykacji - nie chcę was zanudzić. Podzieliłam się tymi najbardziej wyjątkowymi.
Dajcie znać, którą z tych autorek chcielibyście spotkać.
Świetne wydarzenie! Pierwszy raz o nim słyszę, ale bardzo mi się podoba. ;)
OdpowiedzUsuńhttps://czytam-wszystko.blogspot.com
Matko, jak ci zazdroszczę tego spotkania. A FBBF19 będzie w Oxfordzie a bilety już się rozeszły :( Matko Tillie Cole and Corinne <3 I ile świetnych prezentów przywiozłaś :)
OdpowiedzUsuńFBBF18 będzie w Oxfordzie i nie ma juz biletów, lokalizacja fbbf19 jeszcze nie została podana 😊
Usuń