„Siniaki znikają. Blizny pozostają jako świadectwo tego, że się żyło. Walczyło. Kochało.” | Adriana Locke — Zapisane w bliznach

Data wydania: 15.05.2019
Wydawnictwo Szósty Zmysł

Adriana Locke, bestsellerowa autorka „Poświęcenia”, wraca z niezwykle emocjonalną historią o miłości, odkrywaniu siebie i odkupieniu.

Siniaki znikają. Blizny pozostają jako świadectwo tego, że się żyło. Walczyło. Kochało.

Łatwo jest się zakochać. Z kolei odkochanie to najtrudniejsza rzecz na świecie. Elin i Ty Whitt są w tym beznadziejni…

Gdy lokalna gwiazda koszykówki uśmiechnęła się do Elin, było po niej. Tak łatwo przyszło jej zakochać się w ciemnowłosym bohaterze z czarującym uśmiechem i silnym, atletycznym ciałem. Aż uderza rzeczywistość. I robi to naprawdę mocno. Zakochanie się było zdecydowanie tą łatwą częścią. Patrzenie, jak to wszystko ulega rozpadowi, okazało się nie do zniesienia.


Gdy Ty wraca z nowo odnalezioną determinacją, by odzyskać rodzinę, Elin czuje się rozdarta przez walkę między przeszłością a możliwością nowego startu. To mężczyzna, do którego należy jej serce. A zarazem jedyna osoba, która może sprawić jej niewyobrażalny ból.

Życie nie zawsze jest łatwe. Miłość nie jest dla wrażliwych. Ale życie wciąż czegoś uczy, a Ty i Elin, oboje poznaczeni bliznami, są tego najlepszym dowodem. Jednak w tych bliznach zapisana jest ich miłość, która albo zwiąże ich ze sobą… albo rozdzieli na zawsze.

Po rewelacyjnym „Poświęceniu” pora na kolejną książkę Adriany Locke. Obie te książki czytałam po angielsku i przy okazji polskiej premiery postanowiłam do nich wrócić, by na świeżo podzielić się z moich wrażeń po lekturze.

Głównymi bohaterami tej powieści są Elin i Whitt, typowa para, która zakochała się w sobie w okresie nastoletnim, wzięli ślub i mieli nadzieję na swoje „żyli długo i szczęśliwie”. Jednak życie to nie bajka, problemy wkradają się niepostrzeżenie, różne życiowe tragedie — te małe i duże się zdarzają. W tym wypadku Whitt nagle i bez słowa wyjaśnienia wyjechał, zniknął, zostawił nie tylko Elin, ale i swoich przyjaciół. Po pewnym czasie wraca w rodzinne strony, postanawia odzyskać żonę, jednak nie był przygotowany na tak oschłą reakcję z jej strony. Whitt nie wie, że rany, które zadał Elin, sięgają znacznie głębiej, nie ma także pojęcia o tajemnicach, jakie skrywa jego żona.

Autorka stworzyła naprawdę poruszającą historię dwojga dojrzałych bohaterów, pokazała ich życie, ze wszystkimi wzlotami i upadkami, pokazała te małe radości i wielkie smutki. Podoba mi się kreacja głównych bohaterów, są to postaci dojrzałe, mające bagaż doświadczeń. Zarówno Elin, jak i Whitt wypadają bardzo realistycznie, nie są perfekcyjni, mają zalety, ale również i wady, żadna z ich cech charakteru nie została przerysowana czy przesadzona. Autorka pokazała ich wewnętrzną walkę, walkę z uczuciami, skrywanymi urazami, walkę z teoriami, które sami stworzyli w swoich głowach, oraz na końcu walkę z przeciwnościami losu.

Poza głównymi bohaterami naprawdę ważną rolę odgrywają tutaj postaci drugoplanowe. Ich obecność w tej powieści została bardzo dobrze przemyślana i rozplanowana, każde ma konkretne zadanie. Każdy z tych bohaterów został opisany w taki sposób, by czytelnik mógł ich poznać, by poczuł się z nimi w jakiś sposób związany.

„Zapisane w bliznach” to powieść o życiu i jego trudach. To łamiąca serce, dojrzała opowieść o miłości, przyjaźni i rodzinie. Myślę, że pomimo tego, że akcja tej książki toczy się w Stanach, to jest to powieść uniwersalna. Równie dobrze bohaterowie mogliby nazywać się Ewa i Wojtek, mieszkać na Śląsku i zmagać się z tymi samymi problemami.

Adriana Locke zadbała także o przyspieszające bicie serca gorące sceny, które zostały napisane w bardzo lekki sposób, nienarzucający się. Podoba mi się to, że w tej książce poza wydarzeniami pomiędzy Whitt'em a Eli, są wątki poboczne dotyczące życia ich przyjaciół. Dzięki temu ta książka stała się bardziej rozbudowana, ciekawsza, a co najważniejsze, prawdziwsza.

„Zapisane w bliznach” to wzruszająca historia prawdziwej przyjaźni, miłości ponad wszystko i rodzinie, z którą nie muszą łączyć więzy krwi. To książka, w której emocje grają pierwsze skrzypce, a Adriana Locke naprawdę wie jak pisać powieści wzruszające, rozrywające serce, ale jednocześnie takie, które wywołują na twarzy uśmiech. „Zapisane w bliznach” to książka, którą bardzo gorąco polecam każdemu!


Myślisz, że to książka dla Ciebie? Nie zwlekaj, zamów już dziś!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 My fairy book world , Blogger