Katarzyna Berenika Miszczuk - "Obsesja" bez tajemnic



Hej Kochani, dziś możecie poznać odpowiedzi Katarzyny Bereniki Miszczuk na pytania zadane przez osoby lubiące mój fanpage na Facebooku. Na samym końcu tego wpisu poznacie także zwycięzcę konkursu na najlepsze pytanie.




Karolina Spławska Na punkcie kogo/czego ma Pani obsesję?

KBM: Trudne pytanie, wręcz osobiste! Wydaje mi się, że mimo wszystko największą obsesją w moim życiu jest pisanie. Zbyt wiele historii pojawia się w mojej wyobraźni. Ja po prostu muszę przenosić je na papier!

Aneta Królak Czy gdy pisała Pani tę książkę, czerpała do niej doświadczenia z własnej pracy jako lekarza?

KBM: Podczas pisania każdej powieści należy przeprowadzić badania, zapoznać się z materiałami źródłowymi, jeśli chcemy by historia nabrała autentyczności. Podczas tworzenia „Obsesji” było mi o wiele łatwiej, bo znam warunki jakie panują w szpitalach, wiem jak wygląda praca na oddziale psychiatrycznym czy szpitalnym oddziale ratunkowym. Jeśli czegoś nie byłam pewna, od razu pytałam kolegów „po fachu”.

Ewelina Eweluśka Co spowodowało o wyborze tej, a nie innej okładki?
Miała Pani jakąś pierwotny inny tytuł dla tej książki czy od razu ten?

KBM: Tytuł powstał na samym początku. Zależało mi, żeby był rozpoznaniem psychiatrycznym. Z kolei okładka jest zasługą moich fanów na Facebooku. Razem z załogą wydawnictwa nie potrafiliśmy zdecydować pomiędzy dwoma projektami okładek. Postanowiliśmy zapytać fanów. To Wy wybraliście okładkę z czerwienią.

Gośka Bujwid Skąd pomysł na taką książkę ?

KBM: Mój wydawca już od dłuższego czasu namawiał mnie do “wykorzystania” mojego wykształcenia. Jestem lekarką, więc świat medycyny znam od podszewki. Wydawca tak długo mnie namawiał, aż w którymś momencie w mojej głowie pojawił się pomysł na „Obsesję”.

Magdalena Grabowska Co skłoniło Panią do napisania tej książki, jakieś historie wydarzenia?
Czy według Pani obsesja musi kierować do zbrodni i czy samodzielne można pozbyć się obsesyjnego wielbiciela?

KBM: W “Obsesji” znajduje się kilka prawdziwych historii i zdarzeń, jednak są one raczej dodatkami do głównej osi opowieści. Tak jak pisałam w poprzednim pytaniu, ta powieść powstała dzięki mojemu wydawcy. Obsesja nie musi kierować do zbrodni, tak naprawdę bardzo rzadko do tego doprowadza. Co do obsesyjnego wielbiciela, moja książka chyba dość dokładnie pokazała, że niestety często nie można sobie samemu z nim poradzić.

Hanna Artychowska Co w szpitalach jest strasznego? Czego się w nich Pani obawia? (w końcu kto wie o szpitalach więcej niż lekarz? ;) )
Zdaje się, że wszystko związane ze zdrowiem psychicznym budzi w ludziach lęk. Co jest tego przyczyną według Pani?

KBM: Według mnie w szpitalach straszne są tylko i wyłącznie patogeny chorobotwórcze, odporne na większość antybiotyków. Nie ma szpitala, w którym nie byłoby takich bakterii. Często stanowią prawdziwe niebezpieczeństwo dla pacjentów i personelu, który także nie jest na nie uodporniony. Tak naprawdę każdy szpital po maksymalnie 10-20 latach funkcjonowania należałoby spalić do gołej ziemi, żeby wybić te drobnoustroje, bo nie ma innej możliwości, żeby się ich pozbyć. Jeśli chodzi o zdrowie psychiczne, to ono chyba nie powoduje lęku, bo jest normą ;) Z kolei choroby psychiczne budzą lęk. Podejrzewam, że strach jest głównie związany z innością, z czymś, czego nie rozumiemy. A osoby z objawami wytwórczymi: urojeniami, halucynacjami, faktycznie ciężko czasem zrozumieć.

Kinga Grabowska Czy czuła Pani strach pisząc tę książkę?
Co Pani zdaniem aktywuje zło w ludziach?

KBM: Nie, nie czułam strachu. Nie boję się pisząc swoje książki, nawet jeśli są to sceny grozy. Wydaje mi się, że strach aktywuje w ludziach zło. W przypadku wielbiciela, który osacza ofiarę, to może być strach przed samotnością, przed brakiem akceptacji w prawdziwym życiu.

Zuzanna Barańska Na punkcie jakiej książki ma pani Obsesję?
Co panią zainspirowało do napisania książki?

KBM: Nie mam chyba „Obsesji” na punkcie żadnej książki. Bardzo dużo czytam i każda powieść jest chociaż przez chwilę moją ulubioną. Jeśli chodzi o inspirację do „Obsesji”, to wyjaśniłam to odpowiadając na powyższe pytania.

Ania Stefaniak Czy może Pani stwierdzić, że ma Pani obsesję na punkcie książek i pisania?
Skąd pomysł na okładkę książki?

KBM: Na punkcie pisania zdecydowanie posiadam obsesję. Co do książek – mój mąż zgodzi się, że obsesyjnie je kupuję. O pomyśle na okładkę też opowiadałam wyżej.

Sylwia Pe Jaki alternatywny tytuł nadałaby Pani swojej książce, kierując się wyglądem okładki? :)

KBM: Szczerze mówiąc… nie wiem. Ta powieść od samego początku funkcjonuje w mojej głowie jako „Obsesja”. Nie wyobrażam sobie, żeby mogła mieć inny tytuł! 

Oliwia NieTy Dlaczego warto przeczytać Obsesję?
Skąd bierze Pani inspiracje? Bo ja zawsze miałam z tym problem przy pisaniu wypracowań.

KBM: Wydaje mi się, że warto przeczytać „Obsesję”, żeby zajrzeć do polskiego szpitala od kuchni, zobaczyć jak wygląda typowy pokój lekarski, piwnica. Inspiracje do pisania czerpię z otaczającego mnie świata. Czasami wystarczy jedno słowo, albo zdanie, by w mojej głowie zaczynał pisać się ciąg dalszy. Cykl diabelsko-anielski powstał właśnie od jednego zdania, brzmiącego: „gorąco tu jak w piekle”. Wystarczyło to zdanie, żebym zaczęła się zastanawiać jak mogłoby wyglądać piekło.

Małgorzata Rolla Czy miała Pani obsesje, pisząc książkę?

KBM: Nie. No chyba, że na punkcie czekolady i kupowania książek, ale to moje stałe obsesje.

Joanna Rut Skąd pomysł na wybór miejsca akcji w szpitalu psychiatrycznym? :)
Czy utożsamia się Pani z Joanną Skoczek? :D

KBM: Akcja powieści nie dzieje się w szpitalu psychiatrycznym. Jest umiejscowiona w szpitalu ogólnym, a jednym z jego wielu oddziałów jest oddział psychiatryczny. Psychiatria zawsze mnie pociągała. Nie na tyle, żeby zacząć się specjalizować w tej dziedzinie, jednak wystarczająco mocno, by umieścić akcję swojej powieści na takim oddziale. Uważam, że choroby psychiczne, ich objawy, przyczyny są fascynujące i odrobinę przerażające. Trochę utożsamiam się z Joanną. Dostała w prezencie kilka moich cech, opisałam także szafkę pracowniczą, z której sama kiedyś korzystałam.

Ania Bonecka Czy tytułowa obsesja dotknie naszą Panią Asię?

KBM: Tego nie mogę zdradzić.

Kinga Salamon Czy kocha lub lubi coś Pani obsesyjnie? Czy kiedykolwiek przyśnił się Pani potencjalny tytuł Pani książki?

KBM: O swoich obsesjach odpowiadałam już we wcześniejszych pytaniach. Tytuł jeszcze nigdy mi się nie przyśnił. Jak do tej pory wyśniłam tylko fragmenty akcji i niektórych bohaterów, a raz nawet dokładne zakończenie jednej z książek.

Ewelina Łukawska Czy pisząc tę książkę, wzorowała się Pani, chociażby częściowo, na realnych wydarzeniach?
Książka ma bardzo jednoznaczny tytuł. Czy pisząc ją, miała Pani momenty, że wydawało się, że ktoś Panią śledzi? Lub inne lęki związane z wydarzeniami występującymi w książce?

KBM: Tak jak pisałam w poprzednich pytaniach, część zdarzeń jest realnych – oczywiście nie sylwetka mordercy i ofiary. To elementy, które powstały tylko i wyłącznie w mojej głowie. Nie, pisząc „Obsesję” nie miałam żadnych lęków.

Magdalena Szkop Jak długo pisała Pani "Obsesję"?
Czy "Obsesja"jest fikcją literacką, czy może powstała na podstawie czyichś przeżyć

KBM: Łącznie pisałam „Obsesję” mniej więcej pięć miesięcy. Nie była to jednak jednorazowa przygoda. Po napisaniu pierwszych ¾ powieści musiałam przerwać na kolejne części „Kwiatu paproci”. Dokończyłam „Obsesję” prawie rok później, co pozwoliło mi na świeże spojrzenie na całą fabułę. „Obsesja” to fikcja literacka.

Marzena Stawiarska Co panią zainspirowało do napisania tej książki?
Czy zna pani kogoś z taką obsesją?

KBM: O inspiracjach pisałam już wcześniej. Nie znam nikogo z obsesją charakteryzującą się objawami, które opisałam w powieści.

Kasia Herbik Czego dotyczy ta obsesja?

KBM: Nie mogę zbyt wiele opowiedzieć bez zdradzania treści i zakończenia. W „Obsesji” możemy poznać Tajemniczego Wielbiciela, który zaczyna przysyłać głównej bohaterce liściki (początkowo niewinne) oraz prezenty. Jednak każdy kolejny liścik zamiast przyspieszać bicie serca powoduje tylko dreszcze niepokoju.

Mariola Ch-a Kieżun Czym wg Pani objawia się obsesja?

KBM: Posłużę się wytłumaczeniem z podręcznika. Obsesje to nawracające myśli, obawy, wyobrażenia powstające bez woli chorego. Przeważnie pacjent nie chce ich odczuwać, ale nie ma wyboru. Najczęściej są związane z obawą o zakażenie organizmu.

Izunia Raszka Czy miała Pani jakieś rytuały związane z pisaniem "Obsesji"?
Dlaczego "Obsesja"?

KBM: Zawsze mam takie same rytuały, przy każdej książce. Muszę usiąść na swoim krześle, włączyć muzykę i zrobić sobie świeżą kawę. Dopiero wtedy mogę pisać! „Obsesja” dlatego, że główną bohaterką jest lekarka w trakcie specjalizacji z psychiatrii. Chciałam by tytuł stanowił rozpoznanie psychiatryczne oraz by przedstawione schorzenie miało duży wpływ na fabułę.

Magdalena Debita Skąd pomysł na taką książkę i jak czerpała pani pomysły i inspiracje?
Czy w książce są postacie, które istnieją, czy to tylko Pani pomysł?

KBM: O pomyśle i inspiracjach pisałam już we wcześniejszych pytaniach. Co do postaci, które są w powieści – kilka z nich istnieje naprawdę. Może poznają się w książce, może nie. Mam tylko nadzieję, że się na mnie nie obrażą.

Sylwia Waligóra Czy konsultowała Pani, zasięgała rady u specjalistów psychiatrów, lekarzy, psychologów pisząc tę książkę — oczywiście w sprawach dotyczących samej książki😊?

KBM: Zasięgałam porady kolegów ze studiów, którzy obecnie pracują na psychiatrii, w zakładzie medycyny sądowej czy intensywnej terapii. Większość szpitalnych realiów potrafiłam opisać z własnego, zawodowego doświadczenia. Jednak po kilka szczegółów musiałam zgłosić się do specjalistów konkretnych dziedzin.

Patrycja Słodownik Wobec jakiej postaci literackiej czuje Pani obsesję?
Czy finalna wersja okładki jest zgodna z pierwotnym Pani zamysłem — a może grafik pozytywnie Panią zaskoczył?

KBM: Nie mam obsesji wobec żadnej postaci literackiej. Pisząc powieść wyobrażałam sobie okładkę trochę inaczej. Oczami wyobraźni widziałam kobiecą sylwetkę biegnącą ciemnym, piwnicznym korytarzem. Grafik zaskoczył mnie swoim projektem, ale bardzo pozytywnie.

Angelika EM Czy ma Pani obsesję na jakimś punkcie, która zaczęła się już w dzieciństwie i trwa nadal ?
Wiadomo nie od dziś, że sukces najlepiej smakuje we dwoje. Czy za sukcesem "Obsesji" stoi jakaś bliska Pani osoba, która wyjątkowo mocno wspierała Panią w pisaniu książki?

KBM:  Z tego, co mi wiadomo nie mam obsesji. Przy pisaniu wszystkich moich książek mogę liczyć na pomoc bliskich mi osób, które są moimi pierwszymi recenzentami i krytykami. To mój mąż Janek, mama Barbara i szwagierka Gosia.

Mariola Zofia Laura Marszałek Czy jest coś, co główna bohaterka odziedziczyła w spadku po samej jej Twórczyni, czyli Pani? Jakaś cecha charakteru, sposób mówienia, a może jeszcze coś innego.

KBM:  Joanna dostała po mnie kilka cech, np. loki oraz miłość do kotów. Korzysta także z takiej samej szafki pracowniczej w jakiej ja trzymałam swoje rzeczy na stażu podyplomowym.

Barbara Pawlik Czy pisząc tę książkę, od początku do końca wiedziała pani, że tak ma się zakończyć, czy teraz nie dałaby pani innego tytułu ?czy innego zakończenia ?


KBM:  Zaczynając pisać każdą powieść wiem jak się zacznie i jak się skończy. Jedynie środek stanowi dla mnie zagadkę. Podczas pisania „Obsesji” nie było inaczej. Tytuł pojawił się w mojej głowie już na początku pracy. Nie wyobrażam sobie, by powieść mogła mieć inny.




Pora na wyniki!


Autorce najbardziej spodobało się pytanie Hanny Artychowskiej. 
Gratuluję! 
Swoje dane do wysyłki książki prześlij na e-mail: ewelinanawara1991@gmail.com 
w temacie wpisz: Obsesja bez tajemnic. 

Standardowo na dane czekam 3 dni, po tym czasie nagroda przepada.

2 komentarze:

Copyright © 2014 My fairy book world , Blogger