Mia Sheridan - Bez winy



Data wydania: 28.09.2016
Wydawnictwo Otwarte


Nowa powieść autorki bestsellera „Bez słów”

Kira nie ma grosza przy duszy, za to mnóstwo kłopotów. W przeszłości odebrano jej to, co najważniejsze. Teraz musi postawić wszystko na jedną kartę, aby odmienić swój los.

Grayson walczy o przerwanie pasma życiowych niepowodzeń, ale przytłaczający ciężar wyrzutów sumienia kruszy resztki jego nadziei na lepsze jutro. Kira składa mu propozycję, która może go ocalić. Wystarczy tylko, że złoży przysięgę, nawet jeśli nie zamierza jej dotrzymać…

Obiecali sobie wieczność, nie wiedząc, że jedna chwila może odmienić całe życie.

Czy miłość da im kolejną szansę, choć żadne z nich nie jest bez winy?




Za górami, za lasami....
Wróć! To nie było tak! 
Zacznijmy od początku...


W pięknej Dolinie Napa mieszkał Smok. Nie byle jaki Smok, a bardzo przystojny i pewny siebie. W jego okolicach pojawiła się mała Wiedźma, która jak nikt inny wywoływała w Smoku jego najgorsze zachowania. Ale jak to się mówi, kto się czubi, ten się lubi, ale czy i tym razem tak będzie? Poznajcie ich historię.

Oto moja nowa ulubiona książka Mii Sheridan. Dawno żadna książka nie sprawiła, że na zmianę miałam ochotę śmiać się w głos i płakać nad tym, co spotkało bohaterów książki. Grayson i Kira to osoby z przeszłością, oboje są naznaczeni bliznami i starający się zapanować nad swoim życiem i po prostu żyć. Kira dorastała, czując nieubłaganą presję ojca, wiedząc, że nigdy nie będzie dla niego wystarczająco dobra, była tylko kolejnym pionkiem, dzięki któremu mógł osiągnąć to, czego chciał. Grayson dorastał w wiedzy i przekonaniu, że był i jest niechciany i niekochany. W czasie gdy Kira postanowiła trzymać się nadziei i dawać ją innym, Grayson zbudował wokół siebie mur, odgradzając się od innych i gubiąc się w swoim cierpieniu. 

Kira poznaje Graysona, w momencie, gdy odmówiono mu pożyczki bankowej. W związku z tym, że ona też znajduje się w trudnej sytuacji finansowej, postanawia zaproponować Graysonowi niecodzienny układ. Mimo że ich związek rozpoczyna się od niechęci, błędnych ocen i ciągłych kłótni, tych dwoje czuje, że łączy ich coś więcej. Od tej chwili w życiu tych dwojga nie będzie miejsca na nudę, a ogień, który jest między nimi, nie da o sobie zapomnieć. Mia Sheridan dawkuje nam emocje i stopniowo ujawnia wszystkie zagadki przeszłości stawiając Graysona i Kirę w trudnym położeniu. 

Pięknie napisana historia dwójki młodych, zagubionych ludzi. Po raz kolejny Mia Sheridan trafiła w moje serce, tworząc cudownych, realnych bohaterów. To jedna z piękniejszych historii miłosnych, które przeczytałam w tym roku.

Jak zakończy się historia Smoka i Wiedźmy? Koniecznie przeczytajcie!


14 komentarzy:

  1. Koniecznie muszę zakupić "Bez słów" i "Bez winy" :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zauważyłam ostatnio, że z ta książką pojawia się dużo recenzji, na tych blogach które mam na uwadze i widzę, że i u Ciebie się ona pojawiła. Ja jeszcze nie miałam przyjemności poznać nic tej autorki. Jest dla mnie narazie zagadką, ale chyba będę musiała to niedługo zmienić :D

    Pozdrawiam
    Kejt_Pe
    ukryte-miedzy-wersami.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Do "Bez słów" się trochę zraziłam po kilku losowych fragmentach przeczytanych w Empiku i tak jakoś sama nie wiem, czy dawać autorce jeszcze jedną szansę przy "Bez winy", czy po prostu jej pióro do mnie nie przemawia. ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ''Bez winy'' to zupełnie inna bajka :)
      Styl pisania ten sam, jednak pomysł na książkę i jej forma zdecydowanie różnią się od ''Bez słów'' :)

      Usuń
  4. Zakochałam się w książce ,,Bez słów'', dlatego mam w planach powyższą powieść autorki.

    OdpowiedzUsuń
  5. Książka Bez Słów bardzo mi się spodobała. Gorzej było z Calder Narodziny odwagi...alee opis do mnie przemawia wiec na pewno przeczytam!:)
    Pozdrawiam
    wysnionyswiatksiazek.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Caldera czytałam kiedyś po angielsku i mnie się podobało, ale różni się całkowicie od ''Bez winy'' więc możesz śmiało zabrać się za czytanie :)

      Usuń
    2. Caldera czytałam kiedyś po angielsku i mnie się podobało, ale różni się całkowicie od ''Bez winy'' więc możesz śmiało zabrać się za czytanie :)

      Usuń
  6. Czytałam Bez słów i jakoś nie zaiskrzyło. Ale ciekawi mnie Bez winy i nie wiem co zrobić. Stoję w rozkroku i nie wiem na którą stronę przejść xd

    Pozdrawiam
    To Read Or Not To Read

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skoczyć w stronę ''Bez winy'' :)
      Jak wyżej pisałam to zupełnie inna bajka i powinno zaiskrzyć :)
      W końcu to opowieść o smoku :D

      Usuń
  7. Czeka na przeczytanie, jak pierdzylion innych książek... Jednak Sheridan jest jedną z priorytetowych :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haha :D widzę, że nie tylko ja mam problem, żeby przeczytać wszystko co bym chciała :P
      wydaje mi się, że moja lista ma już kilka kilometrów :D

      Usuń

Copyright © 2014 My fairy book world , Blogger