K. N. Haner - Na szczycie. Właściwy rytm || Patronat medialny & recenzja


Data wydania: 25.10.2017
Wydawnictwo Novae Res

Każde uczucie niesie za sobą konsekwencje. Ten kto kocha, poświęca się dla miłości.
Po dramatycznych wydarzeniach, osamotniony Sedrick próbuje ułożyć swoje życie na nowo. Opieka nad dwójką maleńkich dzieci jest jednak ogromnym wyzwaniem, a demony przeszłości nie dają mu normalnie funkcjonować. Dręczą go niewyjaśnione sprawy oraz niedomówienia, a Sed nie ma pewności czy kiedykolwiek jeszcze będzie miał okazję wszystko wyjaśnić. Wie, że stracił miłość swojego życia i nie potrafi się z tym pogodzić. Chce walczyć, tyle że sam nie wie czy powinien, i czy będzie miał szansę wszystko naprawić?
Kontynuacja serii Miłość w rytmie rocka, która pozwoli zajrzeć w głąb psychiki seksownego menadżera zespołu rockowego - Sedricka Millsa.
Czy Rebeka i Sedrick odnajdą w końcu właściwy rytm?
źródło opisu



Książki K. N. Haner można kochać lub nienawidzić. Jednak nikt, nawet ci, którzy tak skrupulatnie ją krytykują, nie może jej odmówić popularności. Jej książki zdobywają tytuły bestsellerów w Empiku, ma blisko 2 tysiące fanek na swojej Facebookowej grupie, jej fanpage polubiło prawie pięć i pół tysiąca użytkowników Facebooka. Ale to nie koniec. Autorka wspomniała, że podpisała umowę wydawniczą z kolejnym wydawnictwem. Jak widać, brak tabu, ostre i namiętne sceny erotyczne przyniosły autorce upragniony sukces. Można? Można!


Tyle, jeśli chodzi o wstęp. Lecimy teraz z książką. Na szczycie. Właściwy rytm to już czwarta książka z serii Miłość w rytmie rocka. Seria miała swoje wzloty i upadki, w każdej książce znalazły się słabsze fragmenty, jednak patrząc na całość, to seria należy do niezwykle udanych. Jeśli nie czytaliście poprzedniej części, to ostrzegam, że mogą się tutaj pojawić drobne spojlery.

K. N. Haner uwielbia zakończenia pełne niedomówień, bardzo zaskakujące i pozostawiające czytelnika w ogromnym zawieszeniu. Tak też kończyła się trzecia część Na szczycie. Bliźnięta — dzieci Reb i Seda przychodzą na świat, jednak ich mama ma poważne komplikacje i lekarze walczą o jej życie. Na ramiona Seda spada odpowiedzialność za maluchy, o których dopiero co się dowiedział. Wyrzuty sumienia i ciągle pojawiające się obrazy błędów z przeszłości nie dają mu spokoju. Sedrick ma nadzieję, że Rebeka dojdzie do siebie i będą mogli sobie wszystko wyjaśnić. Znacie jednak autorkę, bez dramy się nie obędzie.

Na szczycie. Właściwy rytm to według mnie najlepsza część z serii. Zacznę jednak od tego, że muszę nakrzyczeć na autorkę. JAK MOGŁAŚ GO UŚMIERCIĆ? No jak?! Nie powiem oczywiście, o kogo chodzi, sami przeczytajcie... 
Wracając do pozytywów, to zaskoczył mnie fakt, że choć Kasia nie jest mamą, to tak trafnie opisała rozterki i kłopoty związane z posiadaniem dzieci. Wiecie, że nie pałam sympatią do Sedricka, jednak w tej części miałam bardzo mieszane odczucia, bo z jednej strony stanął na wysokości zadania, ale zaraz po tym zachowywał się jak szczeniak. Jednak najmocniejszym elementem tej książki są emocje. Autorka prowadzi nas przez całą gamę uczuć — od złości i bezsilności, przez smutek i żal, bohaterowie muszą przeżyć żałobę, mamy sporo miłości i namiętności, jednak sam seks nie jest już tu najważniejszy. Bardzo lubię sposób, w jaki autorka prowadzi nas przez swoją opowieść, że zaskakuje nas w najmniej spodziewanym momencie.

Na szczycie. Właściwy rytm to książka najbardziej dojrzała ze wszystkich z tej serii. Autorka wprowadziła do życia Rebeki i Sedricka mnóstwo zamieszania, ale także wiele nowych rzeczy. Bohaterowie muszą odnaleźć się w tym nowym dla nich świecie, tym razem są odpowiedzialni nie tylko za siebie, ale także za dzieci. K. N. Haner po raz kolejny mnie zaczarowała i oczywiście, jak zawsze po zakończeniu, miałam ochotę ją udusić. Na szczycie. Właściwy rytm to prawdziwy wulkan emocji, który wybucha w najmniej oczekiwanym momencie. Gorąco polecam!!!



Książkę Na szczycie. Właściwy rytm objęłam patronatem medialnym, za tę możliwość dziękuję Wydawnictwu Novae Res oraz autorce — K. N. Haner. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 My fairy book world , Blogger