Arwen Elys Dayton - Podróżniczka || Recenzja
9/22/2017 11:22:00 AM
arwen elys dayton
,
grupa wydawnicza foksal
,
podróżniczka
,
poszukiwaczka
,
recenzja
,
uroboros
Data wydania: 17.08.2017
Wydawnictwo Uroboros
Przeszłość jest blisko. I zamierza zniszczyć wszystkich.
Quin Kincaid jest Poszukiwaczką. To wielki honor i tradycja przekazywana z pokolenia na pokolenie. Ale to, czego się dowiedziała w noc swojej Przysięgi, zmieniło jej świat na zawsze. Życie Quin zostało bowiem zbudowane na oszustwie. Tradycja Poszukiwaczy okazała się nie tyle szlachetna, ile brutalna i bezwzględna. Ojciec dziewczyny jest mordercą. Jej wuj – kłamcą. Jej matka – ofiarą. A chłopiec, którego kiedyś kochała, pogrążył się w zemście, mając na swojej liście także jej rodzinę. Jednak Quin nie jest sama. Shinobu, jej najlepszy przyjaciół i ukochany, to teraz jedyna osoba, której może zaufać. Jedyna osoba, która chce poznać prawdę o Poszukiwaczach równie rozpaczliwie jak Quin. Ale im głębiej będą grzebać w przeszłości, tym mroczniejsza będzie ich teraźniejszość. Wśród zaginionych dawno temu rodzin Poszukiwaczy i niebezpiecznych sojuszów czai się bowiem coś o wiele groźniejszego: złowrogi plan rozpoczęty wiele pokoleń temu, zdolny unicestwić tradycje Poszukiwaczy na zawsze.
Tyrani i złoczyńcy, strzeżcie się...
Jeszcze lepsza od pierwszego tomu! Jak pisałam w recenzji, Poszukiwaczka bardzo mi się spodobała i nie mogłam doczekać się drugiego tomu. Długo zastanawiałam się jak opisać wam Podróżniczkę, by uniknąć spojlerów. Mam nadzieję, że mi się to uda i że przekonam was do tego, że tej serii naprawdę warto dać szansę.
Quin i Shinobu dochodzą do siebie po wydarzeniach na Obieżyświecie. Dzięki Młodszej Sędzi weszli w posiadanie najpotężniejszego athamenu — tego należącego do Sędziów. Mają także coś innego, bardzo ważnego, dzięki czemu być może uda im się odkryć co się stało z Poszukiwaczami. Dzięki tej rzeczy przypominają sobie także podstawowe zasady Poszukiwaczy.
Poszukiwaczowi nie wolno zawłaszczyć athamenu innej rodziny.
Poszukiwaczowi nie wolno zabić innego Poszukiwacza,
chyba że w samoobronie.
Poszukiwaczowi nie wolno krzywdzić ludzi.
John pod okiem Młodszej Sędzi kontynuuje swoje szkolenia na Poszukiwacza. Dzięki złożonej obietnicy odkłada na chwilę na bok żądzę zemsty i koncentruje się na zdobyciu jak największej wiedzy i umiejętności. Nie potrafi jednak przestać myśleć o Quin. Trudną sprawę pomiędzy Quin a Johnem komplikują dziwni chłopcy, którzy pojawiają się wraz z Briaciem i próbują zdobyć athamen sędziów. Co wydarzyło się dalej, dowiecie się tylko wtedy, gdy przeczytacie książkę, a jest o czym czytać.
W pierwszym tomie serii wszystkie wydarzenia krążyły wokół przeszłości i athamenu — niezwykle ważnego i rzadkiego artefaktu w świecie Poszukiwaczy. W Podróżniczce dalej najważniejsze kwestie mają z nimi związek, jednak oprócz athamenu pojawiają się kolejne niespotykane obecnie przedmioty, które niegdyś stanowiły elementy życia i walki Poszukiwaczy. Podobało mi się to, że autorka wymyśliła coś nowego, wprowadziła te przedmioty do fabuły, nie dając bohaterom instrukcji jak ich używać, sami musieli rozwikłać zagadkę ich działania. W poprzedniej części narracja była podzielona pomiędzy Quin, Shinobu, Johna i Maud, tym razem autorka poszła o krok do przodu i poznajemy punkt widzenia Notta (jeden z dziwnych chłopców) oraz Catherine (matka Johna). Ten zabieg rozbudował i urozmaicił fabułę. Dzięki Catherinie poznajemy wydarzenia z przeszłości, w końcu dowiadujemy się, kim była i za co zginęła. Najbardziej szokujące były jednak rozdziały z punktu widzenia Notta, to dzięki niemu dowiadujemy się najwięcej o przyczynach obecnego stanu rzeczy w świecie Poszukiwaczy. Jeśli czytaliście pierwszy tom, to bohaterów już znacie, nie będę o nich pisać, a o tych nowych celowo nie wspominam, bo zdradziłoby to zbyt dużo.
Podróżniczka to bardzo udana kontynuacja serii. Autorka rozbudowała fabułę, wprowadziła nowych bohaterów oraz kolejne przedmioty z życia dawnych Poszukiwaczy. Kilka ciekawych zwrotów akcji skutecznie urozmaiciło lekturę tej książki, a zakończenie pozostawia czytelnika w ogromnym zawieszeniu i z wieloma pytaniami, na które mam nadzieję, poznam odpowiedzi w trzecim tomie. Podróżniczka to książka napisana lekko i przyjemnie, i choć w dalszym ciągu brakło mi tu dokładniejszych opisów, to całość wypada bardzo pozytywnie. Jeśli lubicie fantastyczne klimaty, to gorąco polecam.
Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Uroboros.
Zgadzam się, mnie też bardzo się podobała! Niecierpliwie czekam na kontynuację :)
OdpowiedzUsuńJa też, ciekawe jak długo będziemy czekać :D
UsuńZawsze gdy sięgam po kontynuację jakiegoś cyklu, gdy wczesniejsze tomy mi się naprawdę podobały, to mam obawy, że autorowi skończyły się pomysły na poprowadzenie akcji. Cieszę się, że w tym przypadku jest całkowicie inaczej. Sama jeszcze nie poznałam tego cyklu, ale wszyscy tak zachwalają, że chyba się skuszę :D
OdpowiedzUsuńSkuś się skuś, bo warto :)
Usuń