Małgorzata Falkowska - Poszukiwani, poszukiwany || Recenzja
Data wydania: 18.08.2017
Wydawnictwa Videograf
Wydawnictwa Videograf
Do czego zdolna jest kobieta, aby zajść w ciążę? W zasadzie dwie kobiety… Po przygodach Berki i jej noworocznym postanowieniu: Mąż potrzebny na już oraz magicznej odmianie egocentrycznej Zosi z Gorzej być (nie) może nadszedł czas na nie… Jola i Monika postanawiają założyć rodzinę. A czym byłaby rodzina bez dziecka, dokładniej dzieci? Partnerki za namową przyjaciółek wpadają na coraz dziwniejsze pomysły, prowadzące do zajścia w ciążę, które – jak na nie przystało – kończą się absolutnym fiaskiem. Jednak ciąża to nie wszystko, kiedy pojawiają się coraz to nowe problemy, z którymi trzeba się zmierzyć. Jak sobie poradzą przyjaciółki w trudnych dla nich chwilach? Czy ich starania będą wystarczające, aby spełnić marzenie o szczęśliwej rodzinie?
źródło opisu
Niepotrzebnie czytałam tę książkę...
Dokładnie tak, niepotrzebnie zaczęłam ją czytać przy domownikach!
Pani autorko, gdzie ostrzeżenie, że czytać należy w osamotnieniu, bo ataki śmiechu mogą wzbudzić dziwne spojrzenia innych ludzi?
Małgorzata Falkowska po raz trzeci zabiera nas w niezwykłą przygodę z paczką zwariowanych przyjaciółek. Tym razem główne skrzypce grają Monika i Jolka, potwierdzenie powiedzenia, że przeciwieństwa się przyciągają. Dziewczyny jak każda kochająca się para, chcą założyć rodzinę i mieć potomstwo, wpadają na iście szatański plan, by dzieci pojawiły się w ich życiu. Rozpoczynają się komiczne poszukiwania odpowiedniego kandydata na ojca. Małgorzata Falkowska wykazała się wyobraźnią przy tworzeniu postaci potencjalnych ojców, każdy z nich jest inny, jednak łączy ich jedno — sceny z nimi są tak śmieszne, że nie można ich brać na poważnie. To właśnie bohaterowie są najmocniejszym punktem każdej z książek autorki, takiej różnorodności, a jednocześnie wzajemnego uzupełniania się nie spotkałam w żadnej innej książce. Jolka jest moją ulubienicą, kompletnie nie rozumiem osób, które tak bardzo się jej czepiają. Przyznaje, jest wredna, szczera i bezpośrednia, ale przy tym ma olbrzymie serce i dla swoich bliskich jest gotowa na wiele. Tak więc Jolka jest ekstra i uprzejmie proszę się jej więcej nie czepiać. Zośka, tak o niej też muszę wspomnieć, ta dziewczyna jest nie do podrobienia. Bardzo odczuwalny jest tutaj jej brak, chociaż zadbała o ''przyjaciółkę na zastępstwo'', to Anka, choć równie szalona, nie zastąpiła mi głupiutkiej Zosi. Jedna nowa bohaterka bardzo rzuciła mi się w oczy — Daria Skiba — tak, to ta osóbka z bloga Kraina Książką Zwana! Wspomniałam już o najmocniejszym elemencie książki, pora na to, co najbardziej mnie urzekło w tej powieści. Styl autorki, Małgosia pisze lekko, z humorem, jednocześnie poruszając bardzo kontrowersyjny temat, jakim są związki homoseksualne i posiadanie przez nich dzieci. Byłam zdziwiona, jak łatwo Małgosia opisała ten temat, jednocześnie nie gubiąc humoru i lekkości, które towarzyszą jej książkom.
Uwielbiam tę książkę! Czyta się ją błyskawicznie jak na mój gust zbyt szybko. Byłam zła, kiedy coś odrywało mnie od lektury. Małgorzata Falkowska stworzyła powieść genialną, z bardzo fajnymi bohaterkami, takimi prawdziwymi z krwi i kości. Choć Poszukiwani, poszukiwany porusza ważną kwestię związków homoseksualnych, to pozostaje komedią, której nie można przeczytać bez ataków śmiechu. Gorąco zachęcam was do przeczytania książek Małgosi Falkowskiej!
Za egzemplarz do recenzji i możliwość ambasadorowania tej powieści dziękuję autorce, Małgosi Falkowskiej oraz Wydawnictwu Videograf.
Uwielbiam książki tej autorki, więc na pewno sięgnę i po tę :)
OdpowiedzUsuńJejku, no doobra, przeczytam! Na bank! Myślę, że będzie to wspaniała przygoda. Tylko mam jeszcze poprzednie tomy do nadrobienia, a wszyscy mnie atakują recenzjami najnowszej części :D
OdpowiedzUsuńZapowiada się interesująco i chodź to nie do końca moje klimaty, będę mieć książkę na uwadzę:D
OdpowiedzUsuńhttp://niepoprawnarecenzentka.blogspot.com/