Dominika Smoleń - Bieg do gwiazd
Data wydania: 5.02.2018
Wydawnictwo Szara Godzina
Liczba stron: 320
Wydawnictwo Szara Godzina
Liczba stron: 320
Czy diagnoza lekarska przekreśli marzenia młodej dziewczyny?
Cukrzyca. Słowo, które zmienia życie na zawsze. Choroba, z którą każdy może mieć do czynienia. Błogosławieństwo czy klątwa?
Ada była pewna, że usłyszała wyrok śmierci. Bez wsparcia rodziców i przyjaciół coraz bardziej zamykała się w sobie, popadając w depresję. Po wyjściu ze szpitala psychiatrycznego dostała list od babci, który diametralnie zmienił jej nastawienie do rzeczywistości. Zapragnęła stać się normalną nastolatką, nawet jeśli oznaczałoby to walkę z własnymi słabościami.
Bieg do gwiazd to wstrząsająca historia o dziewczynie, która uczy się żyć na nowo. Historia, obok której nie można przejść obojętnie.
Zgłaszając chęć zrecenzowania Biegu do gwiazd, byłam pełna pozytywnych emocji. Wiele blogerek, także tych, które lubię i szanuję, wypowiedziało się o tej książce w samych superlatywach. Jednak gdy zaczęłam czytać, pojawiły się schody... Okazały się one nie do pokonania i w rezultacie nie doczytałam książki do końca. Przez 4 dni wymęczyłam 164 strony i powiedziałam dość. Z góry uprzedzam, że to moja opinia i możecie się z nią nie zgadzać.
Nie będę opisywać fabuły, ponieważ nie doczytałam książki do końca i być może coś mi umknęło, przedstawię za to moje zarzuty co do tej powieści.
Pierwszym i najważniejszym jest język, jakim posługuje się w tej książce autorka. Był on po prostu sztuczny. Miałam wrażenie, że Dominika na siłę próbowała brzmieć na starszą, niż jest w rzeczywistości, jednak to "mądre" słownictwo i dziwny szyk zdań skutecznie utrudnił mi czytanie tej książki.
Drugim zarzutem jest pomysł i wprowadzenie go w życie. Opis sugeruje, że głównym tematem będzie tutaj cukrzyca, jednak mnie wydawało się, że choroba została tutaj wciśnięta trochę na siłę. Nie zrozumcie mnie źle, naprawdę dobrze, że Dominika podjęła się tego trudnego tematu, jednak nie powinna przedstawiać go w taki sposób. Książka ta kierowana jest do młodego czytelnika, więc powinna pokazać, że cukrzyca to nie koniec świata, dać nadzieję, tutaj tego nie znalazłam. Ponadto uważam, że gdyby Dominika skupiła się na problemie depresji wśród młodych ludzi, całość wypadłaby dużo lepiej.
Trzecim zarzutem jest kreacja głównej bohaterki i jej chwiejność. Tak naprawdę poza tym, że choruje zarówno na cukrzycę i depresję, nie dowiedziałam się o niej zbyt wiele. Nie potrafiłam polubić tej bohaterki i wciągnąć się w jej historię.
Bieg do gwiazd to książka z potencjałem, jednak mnie do siebie nie przekonała. Fajnie, że autorka zdecydowała się podjąć temat cukrzycy, jednak według mnie, nie udźwignęła tego tematu. Mam nadzieję, że w swojej kolejnej książce Dominika skupi się na konkretnym pomyśle i będzie się go trzymać, bo widzę w niej potencjał.
Za egzemplarz dziękuję Autorce oraz Wydawnictwu Szara Godzina.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz