Vi Keeland & Penelope Ward - Drań z Manhattanu || Patronat medialny

Data wydania: 1.08.2018
Wydawnictwo Editio Red
Liczba stron: 330


Czy władczy finansista z ogromnymi pieniędzmi i jeszcze większym mniemaniem o sobie jest odpowiednim facetem dla krągłej Włoszki z Bensonhurst, której cechami charakterystycznymi są niewyparzony język i oryginalna fryzura? Soraya Venedetta doskonale zdawała sobie sprawę, że nic z tego nie będzie. Mężczyzna, którego zauważyła w metrze, był niewiarygodnie przystojny, miał cudowny, niski głos, a do tego władzę i pieniądze. Zachowywał się natomiast arogancko i despotycznie. Dziewczyna nie miałaby nic przeciwko bliższemu poznaniu pięknego drania, jednak szanse na to wydawały się bliskie zeru — dopóki Soraya nie znalazła jego zgubionego w metrze telefonu.

Graham J. Morgan ma dopiero 29 lat, ale już jest uznanym biznesmenem, jego firma świetnie prosperuje. Mężczyzna całkowicie poświęcił się nauce i pracy, nic więc dziwnego, że odnosi imponujące sukcesy. Wszystko jednak się zmienia, gdy znajduje w swojej komórce zdjęcia nieznajomej piękności. Widać na nich fantastyczny dekolt, śliczne nogi i wyjątkowo zgrabny tyłek. A potem okazuje się, że dziewczyna ma także długie, lśniące włosy, słodką twarz anioła i iście diabelski temperament. Jednym celnym zdaniem burzy jego spokój na długo.

To pełna humoru i wdzięku opowieść o miłości, która narodziła się między antypatycznym, bogatym despotą i charakterną, odważną Włoszką, która zawsze mówi, co myśli, i robi to, co uznaje za słuszne. Dzieli ich właściwie wszystko, ale łączy dzika namiętność i pełne poświęcenia uczucie. Nie oderwiesz się od tej fascynującej i podnoszącej na duchu historii aż do ostatniego zdania!

On miał pięćdziesiąt twarzy. A ona pokochała je wszystkie.





Uwielbiam książki Vi Keeland, więc gdy na Polskim rynku pojawiła się zapowiedź jej duetu z Penelope Ward, nie wahałam się ani sekundy, bo wiedziałam, że to coś, co muszę przeczytać. Muszę od razu napisać, że się nie zawiodłam, a połączone siły obu Pań zgotowały mi cudowną przygodę.

Przyznaję, że spodziewałam się kolejnej książki, w której dominować będą sceny erotyczne, bo tak sugeruje opis. Jednak otrzymałam ciekawą książkę, która ma naprawdę dobrą fabułę, która jest dojrzała i w której emocje i uczucia przewyższają seks. Autorki miały świetny pomysł na fabułę i wykorzystały go w 200%. Mamy biznesmena, pracoholika, który ludzi traktuje jedynie jako środek do celu, nie dba o nikogo i o nic. Do jego życia wkracza piękna i temperamentna kobieta, która pokazuje mu, że można żyć inaczej i że na szacunek należy sobie zasłużyć, bo to coś, czego kupić nie można. Dodatkowo w fabule ukryta jest taka bomba, której kompletnie się nie spodziewałam, że jestem pod wielkim wrażeniem, bo rzadko można mnie zaskoczyć w taki sposób.

Bohaterowie to gwiazdy tej książki, bardzo się od siebie różnią, jednak nie sposób ich nie polubić. Soraya to taka kobieta, o których nie czyta się zbyt często w literaturze kobiecej. Jest piękna, inteligentna, zadziorna i nie pada u stóp bogatego przystojniaka a co więcej, potrafi sprowadzić go na ziemię. Graham to mężczyzna, który skrywa wiele bólu pod maską niesympatycznego i niedostępnego mężczyzny. Spodobało mi się to, w jaki sposób zmieniał się pod wpływem Sorayi, jednak nie martwcie się, nie ma mowy o natychmiastowej zmianie, Graham nie trafił pod przysłowiowego pantofla, zachował charakter i dalej można go nazywać typowym samcem. Na największą pochwałę zasługuje sposób, w jaki autorki pokierowały relacją tych dwojga, mamy ogień, uczucia, chemię, wszystko rozwija się bez pośpiechu. Sceny erotyczne są pierwszorzędne, napisane ze smakiem, pełne pasji, jednak nie przytłaczają całości tej historii.

Wydaje mi się, że poznałam styl obu autorek, jednak w tej książce nie widać, że została ona napisana przez dwie osoby. Fabuła, styl, język i bohaterowie, wszystko to tworzy spójną całość, w której się zakochałam. Bardzo wysoko postawiona poprzeczka, moje panie, bardzo wysoko.

Drań z Manhattanu to cudowna książka, od której nie mogłam się oderwać. To opowieść o przeciwieństwach, które się przyciągają, o przyjaźni, rodzinie i miłości, która potrafi przezwyciężyć największe problemy. Autorki zadbały także o sporą dawkę humoru, docinek i przekomarzań głównych bohaterów. Naprawdę gorąco polecam.




Książkę Drań z Manhattanu objęłam patronatem medialnym i za tę możliwość dziękuję Wydawnictwu Editio Red.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 My fairy book world , Blogger