Hanna Greń - Światełko w tunelu. Polowanie na Pliszkę || Patronat medialny & recenzja
Data wydania: 22.08.2017
Wydawnictwo Replika
Kontynuacja losów Kornelii Pliszki i komisarza Gerarda Skrzyńskiego. Opowieść o pozorach, które zbyt często zakłamują nasz obraz rzeczywistości.
Po ostatnich tragicznych wydarzeniach Gerard jest przekonany, że bezpowrotnie utracił to, co było dla niego najważniejsze. Po Kornelii pozostały mu jedynie wspomnienia oraz maleńki kot, którego kobieta zostawiła pod jego opieką przed ich ostatnim rozstaniem.
Okazuje się jednak, że ciało znalezione w domu Pliszki po pożarze należy do kogoś innego. Gdzie zatem podziała się Kornelia i dlaczego nie daje znaku życia? Sprawa komplikuje się jeszcze bardziej, kiedy komisarz dowiaduje się, że jego koledzy stawiają Kornelii absurdalne – jego zdaniem – zarzuty. Mężczyzna rzuca na szalę całą swoją zawodową przyszłość, żeby udowodnić, że podejrzewana przez policję kobieta jest niewinna. Jednak żeby to zrobić, trzeba ją najpierw odnaleźć. Rozpoczyna się polowanie na Pliszkę.
Mówi się, że o tych naprawdę dobrych książkach pisze się ciężej niż o tych zwyczajnie dobrych. I chyba coś w tym jest, ponieważ o tej książce, nie potrafiłam po prostu usiąść i napisać.
Hanna Greń oczarowała mnie pierwszym tomem serii Polowanie na Pliszkę i wiedziałam, że muszę poznać jej pozostałe książki. Jestem dumna, że mogłam objąć patronatem medialnym Światełko w tunelu, które w niczym nie ustępuje pierwszej części serii.
Od pierwszych stron autorka funduje nam wielki szok — Kornelia przeżyła pożar, a ciało znalezione w jej domu należy do kogoś innego... Skoro ona żyje, to kto zginął w domu Pliszki? Dlaczego nie przyszła do Gerarda i nie dała znaku życia? Czyżby miała coś wspólnego ze śmiercią osoby w jej domu? Policja stawia zaginionej kobiecie kolejne zarzuty, a Gerard nie potrafi znaleźć wyjścia z tej beznadziejnej sytuacji. Koledzy Gerarda rozpoczynają polowanie na Pliszkę...
Jeśli czytaliście pierwszy tom serii, to zdążyliście poznać bohaterów, i o ile w Jak kamień w wodę, postać Gerarda nie do końca przypadła mi do gustu, głównie przez jego początkowe zachowanie względem Kornelii, to tutaj byłam bardzo zadowolona z tego, jak autorka pokierowała tym bohaterem. Hanna Greń w sposób idealny pokazała jego wewnętrzne rozdarcie, z jednej strony kochał Kornelię i nie chciał wierzyć, że w tych wydarzeniach jest jakakolwiek jej wina, jednak jego policyjna natura kazała mu wszystko kwestionować, wiedział, jak działa system. Jak myślicie, czy uczucie wygra ze służbowymi obowiązkami?
Kornelia pokazała się w tej części z zupełnie innej strony i muszę przyznać, że ten jej charakterek, sprawia, że książka jest dużo ciekawsza.
Akcja w książce toczy się dwutorowo, równocześnie dowiadujemy się tego, co dzieje się z Gerardem i poszukiwaniem Pliszki i tym, co dzieje się z Kornelią. Początkowo obawiałam się, że zbyt szybko dowiem się co i dlaczego się wydarzyło, jednak autorka potrafiła trzymać mnie w napięciu, stopniowo odkrywając wydarzenia z przeszłości. Już przy recenzji pierwszego tomu wspomniałam, że styl autorki przypomina mi Norę Roberts i podtrzymuję tę opinię — Światełko w tunelu łączy romans i powieść obyczajową z kryminałem, zachowując równowagę pomiędzy gatunkami. Myślę, że na tym już zakończę, nie chcę zdradzić wam za dużo.
Światełko w tunelu. Polowanie na Pliszkę to świetna kontynuacja serii, Hanna Greń nie dała się klątwie drugiego tomu i stworzyła książkę równie wciągającą co pierwsza część. Na tę książkę składają się barwni bohaterowie, napięcie, miłość i odrobina niebezpieczeństwa, wszystko połączone w spójną i ciekawą całość. Nie mogę zrobić nic innego, niż bardzo gorąco polecić wam tę powieść.
Książkę Światełko w tunelu. Polowanie na Pliszkę objęłam patronatem medialnym, za tę możliwość dziękuję Wydawnictwu Replika oraz autorce — Hannie Greń.
Gratuluję patronatu :) Na pewno sięgnę po tę książkę, ale najpierw muszę się zapoznać z pierwszą częścią serii :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję! :) Gorąco polecam książki Hani, myślę, że ci się spodobają :)
UsuńOkładka jest super. Książka na pewno bardzo ciekawa -:)
OdpowiedzUsuń