K.N.Haner - Przebudzenie Morfeusza
Data wydania: 5.07.2017
Wydawnictwo EditioRed
Po zniknięciu Adama Cassandra względnie uporządkowała swoje życie. Znów zamieszkała w Toronto, a iskierką nadziei jest dla niej synek — Tommy. Dziewczyna pragnie zapomnieć o przeszłości, ale nie potrafi. Jej serce, choć roztrzaskane na kawałki, nadal bije dla najbardziej nieodpowiedniego faceta na świecie.
Gdy Adam McKey nagle zjawia się w jej rodzinnym domu, Cassandra jest wściekła, choć jednocześnie szczęśliwa. Niestety, razem z ojcem jej dziecka powracają dawne demony. Wokół znów czają się wrogowie, a wśród nich najgroźniejszy — Eros. On również nie zapomniał o Cassandrze.
Walka trwa. Zemsta jest okrutna i bolesna, a w świecie mafii to sprawa honoru. Toczy się ostateczna rozgrywka — o miłość, zaufanie i prawdę. Prawdę, która może uleczyć, ale także zabić.
Jaką decyzję podejmie Cassandra? I co wybierze Adam w świecie, w którym nic nie jest tym, czym się wydaje?
Śniłam o mężczyźnie, który był dla mnie zgubą. Przeszliśmy razem przez koszmar, a teraz... Teraz czas na przebudzenie.
Długo, bardzo długo się zastanawiałam co napisać w tej recenzji. Pierwszą wersję ''Przebudzenia Morfeusza'' miałam przyjemność poznać w zeszłym roku, a jego ostateczną wersję w marcu i powiem Wam, że K. N. Haner naprawdę ciężko pracuje nad swoimi książkami i dopracowuje szczegóły. Pierwsza wersja była dobra, naprawdę dobra, jednak po zmianach i poprawkach, ''Przebudzenie Morfeusza'' stało się dla mnie książką rewelacyjną. Pójdę o krok do przodu i napiszę, że według mnie jest to najlepsza wydana książka autorki.
K. N. Haner po raz trzeci zabiera nas w podróż do świata Adama i Cassandry.
Dwa lata — tyle minęło czasu od ostatniego spotkania Adama i Cass. Dla niej ten czas minął na próbie ułożenia sobie życia, musiała wziąć się w garść, nie dla siebie, ale dla swojego synka. Tommy jest jedynym jasnym punktem w jej życiu, to dla niego żyje, na niego przelewa wszystkie swoje uczucia. Niespodziewanie Adam ponownie pojawia się w życiu Cass, a ona nie wie jak się wobec niego zachować, jej emocje przeskakują od radości od nienawiści. Obecność Adama w ich życiu przyniesie także obecność Erosa, o którym Cass wolałaby nie pamiętać. Zapewniam was, że nic nie przygotowało was na to, co dla bohaterów przygotowała K. N. Haner.
Jak wiecie, nie darzę sympatią kobiet w książkach K. N. Haner, jednak autorka sprawiła, że w ''Przebudzeniu Morfeusza'' Cass można polubić. Bohaterka dojrzała, stara się podejmować odpowiedzialne decyzje, chociaż nie zawsze jej to wychodzi. Postać Adama także sporo zyskuje w tej części — stał się bardziej opiekuńczy a sposób, w jaki pochodził, do rodzicielstwa sprawił, że na chwilę zapominałam o jego powiązaniach mafijnych. K. N. Haner wprowadza nowe postaci, które trochę namieszają w życiu głównych bohaterów. Jak już wspomniałam wyżej, autorka dopracowała tę część i dzięki temu ''Przebudzenie Morfeusza'' jest rewelacyjnym zakończeniem serii.
Pozwól, by K. N. Haner po raz ostatni wciągnęła Cię w świat mafijnej miłości. Niebezpieczna i namiętna gra zmierza ku końcowi, jednak jej wyniku nikt nie mógł przewidzieć. Gwarantuję, że nie jesteście przygotowani na zakończenie, jakie zafundowała nam autorka. Gorąco polecam!!!
Za możliwość przedpremierowego przeczytania książki dziękuję autorce - K.N.Haner oraz Wydawnictwu EditioRed.
Przypominam, że ''Przebudzenie Morfeusza'' możecie zamówić tutaj.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz