Z przymrużeniem oka o terapeutce i prawniku || Vi Keeland - Egomaniac
Data wydania: 16.03.2018
Wydawnictwo Kobiece
Wydawnictwo Kobiece
Zadziorne love story bestsellerowej autorki „Gracza” i serii MMA Fighter. Nietypowa relacja między terapeutką małżeńską i cynicznym prawnikiem rozwodowym.
Emerie Rose poznaje Drew Jaggera w nietypowych okolicznościach. Bierze go za przestępcę, który włamał się do jej biura. Okazuje się jednak, że przystojniak jest właścicielem lokalu, a Emerie została oszukana przez człowieka, który wynajął go jej bezprawnie.
Po kilku godzinach spędzonych na posterunku Drew lituje się nad dziewczyną i składa ofertę nie do odrzucenia. W zamian za pomoc w biurze pozwala jej zostać w lokalu, dopóki nie znajdzie własnego. Terapeutka małżeńska i cyniczny prawnik rozwodowy zostają skazani na pracę obok siebie.
Pełna temperamentu Emerie powinna być wdzięczna i nie komentować pracy Andrew. Nie może się jednak powstrzymać. Para wdaje się w potyczki słowne i dokucza sobie na każdym kroku. Z każdym dniem przyciąganie między nimi jest coraz większe.
Po książki Vi Keeland sięgam bez zastanowienia — bardzo lubię jej lekki, dowcipny styl. Zaczynając Egomaniaca, wiedziałam, że dostanę dobrą książkę, z interesującymi bohaterami, pomiędzy którymi chemia jest doskonale wyczuwalna.
Książka zaczyna się bardzo zabawnym spotkaniem głównych bohaterów — to już dało mi pewność, że ich historia będzie łączyła humor z gorącymi scenami. Emerie bierze Drew za włamywacza, a w rezultacie to ona przebywa w biurze nielegalnie. Mężczyzna pomaga Emerie zgłosić całą sprawę na policję, a na koniec proponuje jej dzielenie biura do czasu, aż nie znajdzie odpowiedniego lokalu. Ta współpraca musiała być gorąca i pełna zabawnych sytuacji pomiędzy nimi. Jak myślicie, jak może przebiegać współpraca terapeutki dla par i prawnika od rozwodów? Drew i Emerie nie potrafią się powstrzymać przed wypowiadaniem swojej opinii na temat pracy tego drugiego, z czego wynikają ogniste sprzeczki, które z czasem przeradzają się w coś więcej.
Najmocniejszym elementem tej książki są jej bohaterowie, których naprawdę nie sposób nie lubić. Emerie to kobieta, która wie jak sobie radzić w życiu — jest inteligenta, wykształcona, piękna i ma naprawdę cięty język. Drew to przystojny mężczyzna, świadomy efektu, jaki wywiera na kobietach, ma on jednak jedną wadę — nie interesują go związki. Wzajemna relacja pomiędzy głównymi bohaterami jest ognista, żadne z nich nie ma zamiaru ustąpić temu drugiemu. Świetnym uzupełnieniem ich relacji są naprawdę świetne dialogi — raz dowcipne, raz poważne, jednak łączy je to, że wypadają naprawdę autentycznie.
Egomaniac to powieść napisana lekkim, współczesnym językiem, znajdziecie w niej mnóstwo elementów humorystycznych, które poprawią wam nastrój w gorszy dzień. Vi Keeland ma swój własny styl, dzięki któremu tworzy historie pełne miłości, erotycznego napięcia i humoru — co według mnie jest mieszanką idealną, gwarantującą świetną zabawę.
Egomaniac to taka książka, które uwielbiam czytać. Spotkanie Emerie i Drew to jeden z tych najbardziej śmiesznych i żenujących momentów w życiu, a to dopiero początek... Jak zakończy się zabawna i nietypowa historia miłosna pomiędzy terapeutką małżeńską i prawnikiem rozwodowym? Przekonajcie się sami! Gorąco polecam!
Egomaniac to książka, do której miałam przyjemność napisać rekomendację i za tę możliwość dziękuję Wydawnictwu Kobiecemu.
Mam coraz większą ochotę na jakiś erotyk, ale nie jestem pewna, czy zacznę od "Egomaniaca".
OdpowiedzUsuńEgomaniac jest świetny, ale po nim będziesz bardzo wybredna :D
UsuńZ przyjemnością przeczytam. Uwielbiam tego typu książki, ale chwilowo mam stos wstydu. Muszę nadrobić zaległości i zabiorę się za tę pozycję.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Mam podobnie jak ty, też sięgam po książki autorki bez zastanowienia. Egomaniaca co prawda nie czytałam jeszcze, ale to tylko kwestia czasu. Zostawię sobie ją na czas, w którym będę miała ochotę na coś takiego zabawnego i pewnego. Jestem pewna, że się nie zawiodę. I cieszę się, że już kolejne dwie książki autorki są w zapowiedziach :) Mam nadzieję, że doczekamy się wszystkich :)
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, ze książkowi prawnicy mają o wiele ciekawsze życie niż ci prawdziwi :D
OdpowiedzUsuńI może właśnie dlatego nie przepadam za tego typu powieściami. Tym razem jednak pomysł na fabułę mnie zainteresował.
Bardzo ciekawa recenzja, na pewno przeczytam tą książkę :)
OdpowiedzUsuń