Nic nie jest wieczne z wyjątkiem wieczności || Agata Suchocka - Woła mnie ciemność


Data wydania: 14.02.2018
Wydawnictwo Initium

Armagnac Jardineux, potomek plantatorskiej rodziny z Luizjany, udaje się w podróż do Europy, by zdobyć wykształcenie i posmakować rozrywek Starego Kontynentu. Tymczasem wojna secesyjna pustoszy Południe, pochłaniając rodzinny majątek i na zawsze oddzielając go od bliskich. Wkrótce zarówno jego krewni, jak i rodzinna fortuna pozostają tylko wspomnieniem. 
Pozostawiony sam sobie w Londynie, Armagnac topi smutki w alkoholu. Jedyne, co potrafi i czym może zarobić na życie, to z wirtuozerią grać na fortepianie. Właśnie dzięki tej umiejętności poznaje młodego skrzypka, Lothara Mintze, oraz jego mecenasa − lorda Huntingtona. Wyniesieni z rynsztoka wprost na salony, muzycy szybko zdobywają uznanie i zaczynają się pławić w uwielbieniu śmietanki towarzyskiej, uzależniając się od luksusów i cielesnych przyjemności. 
Armagnac jednak niezbyt długo cieszy się nowym, pełnym przyjemności życiem – wkrótce odkrywa, że dawna tajemnica związała losy jego babki, Blanche Avoy, z lordem Huntingtonem. Lektura pamiętnika Blanche zasiewa w sercu pianisty ziarno niepokoju. Czy to możliwe, by jego babka wiele lat temu opisywała tego samego mężczyznę, który teraz bawi się jego losem? Czy młodemu muzykowi uda się uwolnić od Huntingtona, gdy pozna jego mroczne tajemnice?
Bohater nawet nie wyobraża sobie, jak wysoka jest cena sławy…



Jeśli miałabym ocenić tę książkę po pierwszych stu stronach, to ten wpis nie byłby zbyt pozytywny. Te pierwsze sto stron czytałam dłużej niż pozostałe 284, kompletnie nie mogłam się wkręcić w historię, momentami byłam wręcz znudzona. Dobrze, że jej nie porzuciłam, bo im dalej w książkę, tym historia stawała się ciekawsza, wciągając mnie do brutalnego londyńskiego świata.

Woła mnie ciemność jest pierwszym tomem serii Daję Ci wieczność. Jakież było moje zdziwienie, gdy dowiedziałam się, że ta historia była już wydana w 2015 przez Wydawnictwo Novae Res. Jednak tamta okładka i opis nigdy mnie nie zainteresowały, więc cieszę się, że krakowskie Wydawnictwo Initium wydało tę książkę w takiej ciekawej oprawie.

Fabuła tej książki opiera się na przeżyciach młodego Armagnaca, którego życie w bardzo krótkim czasie zmieniło się diametralnie. Z uprzywilejowanego syna plantatora stał się ubogim młodzieńcem, który nie potrafił oprzeć się pokusie kryjącej się w butelce alkoholu. Na ratunek przybywa mu Lothar, działający z polecenia lorda Huntingtona. Od momentu poznania tej dwójki życie Armagnaca staje się dużo prostsze, a chłopak odkrywa przyziemne przyjemności, początkowo pijany bogactwem i wpływami lorda nie zauważa dziwnych rzeczy dziejących się wokół. Gdy pod wpływem impulsu czyta fragmenty pamiętnika swojej babki i w jego głowie kłębią się pytania. Kim jest lord Huntington i jakie skrywa tajemnice? Cena ich poznania jest śmiertelnie wysoka...

Pomysł na fabułę naprawdę bardzo mi się podoba, choć pozornie ten temat przewija się w wielu książkach, to nigdy nie spotkałam się z taką formą jego przedstawienia. Z całą pewnością nie jest to literatura dla młodzieży czy dorosłych, którzy boją się tematów ludzkiej seksualności. Muszę przyznać, że autorka postąpiła bardzo odważnie, poruszając taką, a nie inną tematykę w swojej książce. Bohaterów nie będę opisywać — o nich trzeba poczytać — napiszę jedynie tyle, że są oni różnorodni i nie ma w niej bohaterów pozytywnych i negatywnych. Podobnie jak w prawdziwym życiu, nic nie jest czarno-białe.

Trudno mi jednoznacznie określić styl autorki, ma on swoje mocne strony — bogate opisy, lekkość dialogów, fajnie opisane przemyślenia głównych bohaterów. Ma jednak także minus — brakowało mi płynności tej powieści, były fragmenty opisane lekko, genialnie wręcz, ale niestety trafiały się takie, jak sam początek — napisane ciężko, brakowało im polotu. Drugą rzeczą, jaka mnie zastanawia, jest to, czy autorka celowo pozwoliła, by czytelnik tak szybko domyślił się jaką tajemnicę skrywa lord Huntington, czy nie potrafiła tego ukryć pod mgiełką tajemniczości. Jednak nawet te rzeczy nie wpłynęły na moją ocenę i odbiór tej powieści.

Woła mnie ciemność to książka, która wymaga od czytelnika dużej tolerancji. Opisana tu historia jest mocna, kontrowersyjna i perwersyjna. Bardzo ciekawy pomysł na fabułę, dobre wykonanie i zakończenie, które pozostawia czytelnika z całym mnóstwem pytań... Do tego ta okładka, która nie jest tym, czym się wydaje... 
Wierzę, że ta książka jest stanowi jedynie preludium do kolejnych tomów i ukrytej w nich historii. Gorąco polecam!



5 komentarzy:

  1. Od jakiegoś czasu mam ją na oku, ale w sumie nie byłam jej pewna, może jednak dam jej szansę w najbliższym czasie.

    Pozdrawiam,
    lunafisher.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie również bardzo ciekawi ta książka. Okładka mnie urzekła.

    OdpowiedzUsuń
  3. Z kontrowersją i perwersją nie mam problemów, niestety tematyka nie dla mnie :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Tematyka książki nie jest dla mnie, dlatego ją sobie odpuszczę ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Myślę, że gdzieś w przyszłości przeczytam tą książkę :)
    Pozdrawiam
    Kasia z bloga mojswiatliteratury.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 My fairy book world , Blogger