K. N. Haner - Zakazany układ || Przedpremierowa recenzja patronacka

Data wydania: 15.02.2018
Wydawnictwo Editio Red


Nicole żyje w toksycznym i destrukcyjnym związku z mężczyzną, który zaopiekował się nią po śmierci jej rodziców. Pewnego dnia, gdy po raz kolejny zostaje przez niego pobita, postanawia popełnić samobójstwo. Ucieka z domu i dociera nad urwisko, żeby skoczyć prosto do oceanu.

W tym samym momencie, w którym dziewczyna zamierza odebrać sobie życie, miejscowi gangsterzy wykonują brutalną egzekucję, której Nicole staje się przypadkowym świadkiem. Zamiast umrzeć, trafia prosto do domu mafiosa — Marcusa Accardo. Mężczyźnie imponuje to, że Nicole nad życie pragnie śmierci. Świat mafii nie jest jednak prosty, a pojawienie się kobiety w samym centrum gangsterskiego piekła nie zwiastuje niczego dobrego.

Początkowa nienawiść i strach między Marcusem a Nicole przeradzają się w fascynację oraz namiętność. Marcus zaczyna współczuć Nicole, gdy się dowiaduje, co ją spotkało. Oboje zgadzają się na układ, który ma na celu wyeliminowanie największego wroga Marcusa — Aleksandra Modano. Brutalne zasady gangsterskiego świata są jednak niewzruszone, dlatego gdy w grę zaczynają wchodzić uczucia, wszystko się komplikuje. Niebezpieczeństwo pojawia się na każdym kroku, a jedna chwila nieuwagi może doprowadzić do tragedii, której ceną jest ludzkie życie.
Mafia. Miłość. Zemsta. Zakazany układ.


Najnowsza powieść K. N. Haner jest inna od poprzednich. Po raz kolejny mamy mafijną tematykę, jednak przedstawioną w zupełnie inny sposób, z nowymi bohaterami ale przede wszystkim z historią, która szokuje i wciąga od pierwszych zdań. 



Jak możecie przeczytać w opisie, pomiędzy Marcusem a Nicole rodzi się uczucie, którego na początku żadne z nich tak naprawdę nie rozumie. K. N. Haner stworzyła różnorodnych bohaterów, każdy z nich wyróżnia się na tle pozostałych. Nicole to wbrew pozorom bardzo silna kobieta, która przeżyła piekło, po to, by wpakować się w jeszcze gorsze bagno. Marcus nigdy nie chciał być częścią tego mafijnego świata, jednak nikt nie dał mu prawa głosu. Jest dobry, w tym, co robi, inteligenty, pewny siebie, ale i uważny a do tego seksowny. Wokół tej dwójki kręci się cała akcja, jednak postaci drugoplanowe są również dobrze rozplanowane i wykreowane. 

Jednak rzeczą, która podoba mi się najbardziej, jest to, że autorka nie sugeruje nam, który z bohaterów jest „tym dobrym” a który „tym złym”. Świat przez nią wykreowany nie jest czarno-biały a czytelnik sam może ocenić bohaterów i ich postępowanie, wybierając swojego ulubieńca. 

Fabuła rozwija się bardzo dynamicznie, niektórych zwrotów akcji nie można było przewidzieć, jednak jeśli znacie twórczość autorki, to wiecie, że nie oszczędza ona swoich bohaterów. Tak było i tym razem — K. N. Haner przeprawiła ich drogą do piekła i z powrotem.

Twórczość K. N. Haner śledzę od początku i mogę powiedzieć, że po tej książce widzę, jak się rozwinęła. Zakazany układ to według mnie, najlepsza wydana dotychczas książka autorki. Pomimo dramatów książkę czyta się bardzo lekko i szybko. Po przeczytaniu zakończenia będziecie chcieli od razu zacząć Piekielną miłość.


Zakazany układ to książka, która porywa nas do brutalnego, mafijnego świata. Relacja Nicole i Marcusa nie jest ładna, jest pełna bólu, nienawiści i strachu, a to nie są fundamenty, na których normalnie buduje się związek. Jednak w świecie Marcusa nic nie jest normalne. Gdy okazuje się, ze Nicole nie jest tym, kim Marcus myślał, że jest, kipi w nim żądza zemsty, przyćmiewa zdrowy rozsądek i kieruje go na drogę wiodącą ku jego upadkowi. 
Mocna. Brutalna. Zaskakująca. 
K. N. Haner po raz kolejny szokuje swoją powieścią a zakończenie to typowy cliffhanger... Gotowi na ostrą jazdę po świecie, w którym nie ma miejsca na miłość, a w jej miejsce pojawia się układ... zakazany układ?



Książkę Zakazany układ objęłam patronatem medialny i za tę możliwość dziękuję K.N. Haner oraz Wydawnictwu Editio Red.

11 komentarzy:

  1. Ja jednak podziękuję - totalnie nie moja bajka, a autorka jakoś mnie nie przekonuje. Troche afer chyba nawet było odnośnie jej twórczości...

    Bookeater Reality

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co ma afera do książki. I autorka do utworu? Szczerze? Przeczytałam kilka jej książek nawet nie wiedząc kim jest. Nigdy nie czytam plotek czy informacji i autorze/autorce bo liczy się książka. Którą wybieram po tytule. Kompletnie nie interesując się autorem.
      Jeżeli nie chcesz, nie czytaj. Nikt Cię nie zmusi :)

      Usuń
    2. I to właśnie lubię w czytelnictwie - nie każdy czyta to samo :)

      Co do afer - wokół każdego polskiego autora, o którym jest trochę "głośniej" kręcą się afery - chyba taka nasza polska reakcja na sukces ;)

      Usuń
  2. Dziękuję za wspaniałą recenzję! <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Chcę w końcu zapoznać się z twórczością autorki, więc chętnie sięgnę po tę książkę. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem ciekawa tej książki, kiedyś po nią sięgnę :D

    Zabookowany świat Pauli

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja jeszcze nie wiem. Może kiedyś przeczytam, ale nie w najbliższym czasie :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 My fairy book world , Blogger